15 powodów, dla których warto uprawiać jogę | worldmaster.pl
#

Wiele osób myśli o tym, aby uprawiać jogę, ale w konsekwencji pozostaje na etapie myślenia i nic z tym nie robi. W tym poście zebrałam 15 powodów zachęcających do tego, aby ćwiczyć jogę. Mam nadzieję, że zainspirują cię do rozpoczęcia zajęć. I oto:

1. Joga poprawia kondycję fizyczną. Rozwój elastyczności, kondycji mięśni i stawów jest jednym z pierwszych i namacalnych efektów jogi. Przy regularnej praktyce niemożliwe staje się możliwe, a praktykujący wykonują ćwiczenia, o których wcześniej nawet nie marzyli. Pomaga zapobiegać chorobom takim jak zapalenie stawów, ból pleców, poprawia metabolizm w ciele.

2. Joga poprawia postawę, ponieważ niewłaściwa postawa powoduje wiele problemów zdrowotnych: zmęczenie, senność, bóle głowy, ból pleców, słabą wydajność, skrzywienie kręgosłupa, złe trawienie … nie jest to pełna lista konsekwencji. Dlatego bardzo ważne jest, aby joga pomogła poprawić postawę.

3. Joga poprawia krążenie krwi, wykonywanie asan, a także ćwiczenia aerobowe, znacznie zmniejszają ryzyko chorób serca i pomagają pozbyć się depresji. Badania wykazały, że praktyka jogi stabilizuje bicie serca w stanie odpoczynku, poprawia wytrzymałość i promuje przepływ tlenu do narządów wewnętrznych.

4. Joga normalizuje ciśnienie.

15 powodów…

5. Joga uszczęśliwia osobę, badania wykazały, że joga pomaga pozbyć się depresji. Podczas wykonywania asan poziom serotoniny, hormonu szczęścia, znacznie wzrasta, co przyczynia się do dobrego nastroju i poprawy ogólnego samopoczucia

6. Często słyszymy: „Jak chcesz schudnąć, to trzeba mniej jeść i więcej się ruszać”. Joga pomaga formułować zdrowy tryb życia, bez egzekwowania zasad i liczenia kalorii. Badania wykazały, że normalizacja masy następuje w wyniku niższego poziomu kortyzolu i adrenaliny, co z kolei przyczynia się do utraty wagi. Stabilizacja stanu psychicznego i emocjonalnego, eliminuje przejadanie się i przyczynia się do wyboru zdrowszego jedzenia.

7. Joga poprawia koncentrację. Jednym z głównych składników jogi jest koncentracja na teraźniejszości. Regularne zajęcia jogi poprawiają koordynację, reakcję, a nawet IQ! Ludzie, którzy ćwiczą medytację, potrafią szybciej rozwiązywać zadania, lepiej zapamiętywać informacje i przywracać zdarzenia z pamięci.

8. Joga poprawia równowagę i koordynację. Dzięki regularnym zajęciom jogi zwiększa się zdolność odczuwania ciała i jego położenia w przestrzeni. Łatwiej sobie poradzisz przy potknięciach i ewentualnych upadkach –   jest to szczególnie ważne dla osób starszych.

9. Joga rozwija kontrolę nad ciałem. Niektórzy zaawansowani jogini mają zdolność kontrolowania swojego ciała, co dezorientuje naukowców. Znany są historie joginów, którzy mogą hibernować, długo nie jeść i nie pić, zatrzymać serca i zasnąć w ciągu minuty.

10. Joga uspokaja. Rytm współczesnego życia sprawia, że cały czas się poruszamy. Nasz mózg działa 24 godziny na dobę, nawet podczas snu, naturalnie nasz układ nerwowy jest stale napięty, jogini starają się brać mniej, ale głębsze oddechy, co pomaga uspokoić układ nerwowy i zapewnia bardziej efektywny oddech.

11. Joga poprawia samoocenę. Wiele osób cierpi z powodu zbyt niskiej samooceny. Jeśli ćwiczysz jogę, stopniowo twoje podejście do siebie i innych zaczyna się zmieniać. Zaczniesz odczuwać wdzięczność, współczucie i przebaczenie. Odkryjesz siebie z zupełnie innej perspektywy, a także poczujesz się częścią czegoś więcej.

Zalety uprawiania jogi

12. Joga daje siłę. Ćwicząc jogę, bardzo szybko zdasz sobie sprawę, że bez żadnego wysiłku staniesz się lepszy. Zdrowiej będziesz jadł,  będziesz miał więcej energii, będziesz pozytywnie myślał, łatwiej poradzisz  sobie z codziennymi trudnościami, a nawet będziesz w stanie pozbyć się złych nawyków. Weźmiesz odpowiedzialność za swoje życie we własne ręce. Joga daje narzędzie do zmiany i możesz poczuć się lepiej.

13. Joga nie potrzebuje lekarstw! Jeśli Twoja szafka pierwszej pomocy wygląda bardziej jak apteka, czas na jogę! W wieku 50 lat moja mama nosiła ze sobą ogromne opakowania leków, co tylko pogorszyło jej stan, ale kiedy zaczęła uprawiać jogę, zapomniała o nich! A teraz ma 64 lata, ale wygląda o 15 lat młodziej! Jest pozytywna, energiczna i zdrowa! Gdyby wszyscy ludzie ćwiczyli jogę to zapewne wszyscy terapeuci, psychologowie, psychiatrzy byliby bez pracy 😉

14. Joga uczy miłości. Miłość może nie być w stanie pokonać wszystkich przeszkód, ale zdecydowanie pomaga w leczeniu chorób, dając miłość rodzinie, przyjaciołom i społeczeństwu, najpierw pomagasz sobie. Dzięki regularnym ćwiczeniom jogi staniesz się przyjaźniejszy, milszy i spokojniejszy.

15. Joga uczy pomagania sobie poprzez pomaganie innym. Karmy jogi, co oznacza pomaganie innym, nie można oddzielić od filozofii jogi. Pomagając innym, pomagasz sobie. Pomaganie innym nadaje Twojemu życiu nowe znaczenie, a twoje problemy nie wydają się już tak przerażające, gdy zobaczysz, z czym muszą się zmierzyć .

I pamiętajcie, wszystko jest ze sobą powiązane, na pewno czytając to wszystko, zdaliście sobie sprawę, że jedno wynika z drugiego: zmienisz postawę → zmienisz oddychanie … Zmienisz oddychanie → zmienisz swój układ nerwowy …

To jest jedno z najważniejszych w jodze: WSZYSTKO POŁĄCZONE!

Zaczynając jogę, zrozumiesz, że zmieni się nie tylko twoje zdrowie i wygląd, ale zmieni się także twoje postrzeganie siebie i otaczającego cię świata. Najprawdopodobniej w twoim otoczeniu pojawią się bardziej interesujący i świadomi ludzie, pojawią się nowe cele i plany, pojawią się nowe hobby i zainteresowania, zmieni się sam tok życia!

No jak? już biegniesz do sklepu po matę do jogi?

♥ Tori Butorina ♥

A Cup of Lifestyle

www.acupoflifestyl.com

Temat jakości powietrza rok w rok powraca z jesiennymi chłodami i początkiem okresu grzewczego. Gdy temperatura spada, a zimowe wyże ograniczają siłę wiatru, co rusz ogłaszane są w wielu miastach alarmy smogowe. Wraz z rosnącą świadomością zanieczyszczenia powietrza, rynek zaproponował wszelakie systemy oczyszczania powietrza kosztujące bajońskie sumy. A przecież można zadbać o zdrowie prostszymi metodami.

Smog nasz powszedni

Dla wielu osób alarmy te wydają się być na wyrost. Popularna jest argumentacja: „ przecież co roku palimy zimą i nikt od tego nie umiera”. Owszem, notowane  w Polsce przekroczenia ilości niebezpiecznych substancji w powietrzu nie osiągają rekordowych, znanych tylko z zapisów historycznych skażeń, jak na przykład XIX-wieczna londyńska “mgła”. Dzisiejszy smog nie zabija od razu. Skutecznie, jednak pogarsza nasze samopoczucie i sprawia, że zamiast cieszyć się z długiego zdrowego życia, możemy liczyć, że będzie nam się jedynie dłużyć kolejnych stanów chorobowych. Większości z nich nie połączymy od razu z jakością tego czym oddychamy.

Jak się bronić?

 Co zatem można zrobić, by chociaż we własnym domu cieszyć się czystym, zdrowym powietrzem? Pod wpływem reklam i poczucia, że sprawy ważne należy rozwiązywać za pomocą środków technicznych, kuszącą opcją wydają się być oczyszczacze powietrza. Czy jednak warto w nie inwestować?

Oczyszczacze warto czy nie warto?

Pochylmy się nad zasadą działania oczyszczaczy powietrza, cieszących się popularnością w sklepach. Tak naprawdę są one tylko wentylatorami z zamontowanymi filtrami na dolocie i wylocie powietrza. Koniec. Reszta to marketingowy bełkot.

Ujawnia to jednocześnie ich mocną stronę, którą jest prostota działania oraz największą wadę: ich wysoka skuteczność jest czysto teoretyczna. Mogą ją one osiągnąć tylko w zamkniętych szczelnie pomieszczeniach, a przecież mieszkania i miejsca pracy muszą być wentylowane! Dla pomieszczeń mieszkalnych i użyteczności publicznej norma wymiany powietrza na osobę wynosi 20m3/h dla pomieszczeń z otwieranymi oknami i 30m3/h dla wentylowanych i klimatyzowanych z oknami nie otwieranymi. Dodatkowo kuchnie i łazienki również wymagają stałej wentylacji. W mieszkaniu zaprojektowanym dla czteroosobowej rodziny wymiana powietrza może wynosić ponad 240m3/h!!! To dwa razy więcej niż objętość mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych!!! 

W takiej sytuacji nasze płuca razem z oczyszczaczem powietrza wykonują syzyfową pracę: filtrują ciągle kolejne masy zanieczyszczonego smogiem powierza.

Jak zatem przerwać to błędne koło? Wbrew pozorom odpowiedź jest prosta. Należy znaleźć miejsca w których powietrze dostaje się do naszego mieszkania! Są tu pewni murowani kandydaci, którym trzeba się przyjrzeć – nawietrzaki!

Nawietrzak – nieszczelność kontrolowana

Istnieją dwa główne rodzaje nawietrzaków: ścienne i okienne. Są to przepusty pozwalające powietrzu na swobodny przepływ przez budynek, tak wyposażony w wentylację grawitacyjną jak i mechaniczną.

Dlaczego warto samodzielnie założyć filtry? Ponieważ taka konstrukcja działa pasywnie przez całą dobę. Nie wymaga prądu i obsługi, a jeden filtr, jeśli nie mieszkamy w skrajnie zanieczyszczonej okolicy, powinien wystarczyć na cały sezon grzewczy.

Na przykładzie nawietrzaka okiennego pokażę, jak zabezpieczyć mieszkanie przed smogiem.

A dlaczego warto samodzielnie założyć filtry? Ponieważ taka konstrukcja działa pasywnie przez całą dobę. Nie wymaga prądu i obsługi, a jeden filtr, jeśli nie mieszkamy w skrajnie zanieczyszczonej okolicy, powinien wystarczyć na cały sezon grzewczy.

Zrób to sam – nawietrzak z filtrem

Po pierwsze demontujemy maskownice nawietrzaka, tak od strony wewnętrznej, jak i zewnętrznej mieszkania i dokładnie je czyścimy. W moich oknach nawietrzak ma postać prostych otworów w ramie okiennej i ościeżnicy. Jeśli wcześniej nie założono żadnych filtrów to na ramie i ościeżnicy wokół otworów będzie zebrana duża ilość ciemnego tłustego osadu. Trzeba go usunąć, by nie zanieczyścić zakładanego filtra.

ochroń mieszkanie przed smogiem

Czas przygotować filtry. Jako bazę do wykonania filtrów na nawietrzaki polecam zamienniki do filtrów od odkurzaczy i okapów zgodne ze standardem EPA/HEPA, poradzą one sobie nawet z pyłem PM2,5. Szczególnie te dla starszych modeli są w przystępnych cenach (już od kilku złotych!) oraz mają postać prostych płacht, bez niepotrzebnych ramek i innego plastiku. A tak wygląda filtr po roku użytkowania.

ochroń mieszkanie przed smogiem

 Filtr przycinamy na szerokość potrzebną do zasłonięcia otworów nawietrzaka, na tyle szeroko, by móc docisnąć go maskownicą. Najlepiej jest przygotować zestaw: grubszy filtr od strony zewnętrznej okna, by wychwytywał kurz, pyłki i inne cięższe zawiesiny, a filtr do drobniejszych zanieczyszczeń od strony pomieszczenia.

ochroń mieszkanie przed smogiem

Przygotowane filtry mocujemy za pomocą maskownic, dociskamy i gotowe.  🙂

Szybko i łatwo zapewniliśmy sobie i swojej rodzinie czyste i zdrowe powietrze. 🙂

Ziemia umiera. Środowisko kona. Krok po kroku zamieniamy Dom w śmiercionośną pustynię dla naszych potomków. Globalne ocieplenie, wymierania gatunków i śmierć ludzi z powodu zanieczyszczenia to bolesna rzeczywistość. Pamiętamy o niej podczas Life Balance Congress – wydarzeniu, powstałym z miłości do człowieka, środowiska i natury.

Przyjdź na Life Balance Congress i zasadź drzewo.

Już 29 listopada światowi eksperci przekażą wiedzę z obszarów: biznesu, rozwoju i zdrowia. Celem Life Balance Congress jest zaprowadzenie harmonii w życiu człowieka. Jak jednak tego dokonać, skoro naszemu środowisku grozi zagłada?

Trzydniowe wydarzenie zostało zaprojektowane w najdrobniejszym szczególe. Od specjalistów w swoich dziedzinach, przez niezwykłą atmosferę, aż po dbałość o środowisko. Wszystko odbędzie się w zgodzie z naturą. Dzięki uczestnictwu można wesprzeć ratowanie Ziemi.

Jak?

Kupując bilet.

Fundacja „Fabryka Tlenu” zadbała, aby każdy zakupiony bilet na Life Balance Congress był jednym drzewem więcej na naszej planecie. To pilna kwestia! Zwłaszcza w czasach, w których przez ostatnie 50 lat zniknęło blisko 20% lasów Amazonii… Dzięki takiemu podejściu, przez trzy dni jesteśmy w stanie zasadzić nawet cały las!

Posadzisz z nami drzewo?

środowisko

Nie kochaj plastiku. Kochaj środowisko!

Plastik rozrywa naszą planetę na strzępy. W ciągu roku produkujemy go w ilości, odpowiadającej wadze wszystkich mieszkańców Ziemi, około  90% ptaków morskich ma go w żołądku, a przez ostatnie 30 lat zniknęła bliska połowa koralowców.

Czy to może dziwić, skoro niemalże wszystko, co kupujemy, otrzymujemy w zestawie z plastikiem? Woda? W butelce. Zakupy? W plastikowej torbie.

Dane są przerażające…

Podczas Life Balance Congress zmierzymy się więc nie tylko ze zbudowaniem harmonii i podwalin pod trwałe wartości w życiu słuchaczy, ale także z wyzwaniem ograniczenia plastiku. Właśnie dlatego wszystkie asortymenty stworzone na potrzeby wydarzenia znajdą się na papierze, pochodzącym z recyklingu. Dodatkowo w strefie gastronomicznej nikt plastiku nie doświadczy!

Całego świata nie naprawimy od razu, ale możemy dać przykład. Wskazujemy odpowiedź na pytanie, jak chronić środowisko. Robimy więc ten pierwszy, najważniejszy krok. Pokazujemy, że można przeprowadzić ogromne wydarzenie z czystej miłości do natury.

life balance congress

Jak chronić środowisko w prosty sposób?

Zapobieganie degradacji środowiska i postępującej katastrofie ekologicznej nie jest łatwe, ale Life Balance Congress  jest wydarzeniem dla osób, dla których niemożliwe nie istnieje. Wierzymy więc, że ochrona środowiska przestanie być problemem.

Jak zacząć szanować nasz wspólny Dom w prosty sposób? Jak chronić środowisko?

Zacznijmy od domowego recyklingu i wykorzystajmy zużyte pudełka i kartony do przechowywania ubrań i żywności. Zamieńmy samochód na rower i róbmy mniejsze zakupy: oszczędzimy światu trujących spalin, a produkty zmieścimy do plecaka zamiast plastikowych reklamówek. Kupujmy od lokalnych dostawców i wspierajmy drobnych przedsiębiorców. Promujmy miejsca oraz ludzi, którzy żyją w zgodzie z naturą.

Wreszcie wybierajmy takie wydarzenia, które chronią i kochają środowisko. Life Balance Congress jest jednym z nich.

Cel: człowiek i świat.

Celem Life Balance Congress jest dbałość nie tylko o Duszę i Umysł, ale także o Ciało. Dlatego wśród prelegentów pojawi się: Nick Littlehales (specjalista z dziedziny snu), Mariusz Budrowski (ekspert od witarianizmu), Witold Szmańda (trener gwiazd Hollywood), czy Martin Petrus i Artur Paulins (eksperci metody Wima Hofa).

Podczas wydarzenia będzie możliwość skorzystania z BIO Cateringu. Żywność zostanie wykonana bez dodatku cukrów i zbędnych chemikaliów. Celem jest również zbudowanie zdrowych nawyków żywieniowych wśród uczestników. Zyskają w ten sposób więcej energii, poprawią swoje zdrowie, a w rezultacie osiągną lepsze efekty na płaszczyznach rozwoju osobistego i biznesu.

Jak smog zabija ludzi…

Wyobraź sobie ogromny stadion. Musi zmieścić wszystkich mieszkańców: Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania, Łodzi i Gdańska. Widzisz ten tłum ludzi? Ten gwar rozmów? To życie, przelewające się między nimi? Dobrze. A teraz pomyśl, że nagle…

Wszyscy umierają. W tym samym momencie.

Dokładnie taka ilość ludzi (około 6 milionów) odeszła ze świata w 2015 roku z powodu zanieczyszczenia powietrza. Sądzicie, że to nas nie dotyczy? Spójrzmy prawdzie w oczy. W Polsce znajduje się aż 36 z 50 miast europejskich, które mają najbardziej zanieczyszczone powietrze.

Może pora się obudzić i zacząć promować postawy proekologiczne?

jak chronić środowisko?

Life Balance Congress – krok ku ochronie środowiska.

Przerażające, że mimo tak twardych dowodów, wciąż tylko niektóre jednostki działają w słusznej sprawie. Tworząc Life Balance Congress, pragniemy dać przykład, że można działać inaczej – lepiej. Pokazujemy, że można zorganizować ogromne wydarzenie, będące ewenementem na skalę światową, nie raniąc, a nawet ratując środowisko, poprzez przekazywanie środków z biletów na sadzenie drzew.

To krok ku lepszemu, do którego zachęcamy. Biorąc udział w Life Balance Congress, ratujesz nie tylko siebie, ale także nasz wspólny, ziemski Dom.

Kup bilety, posadź z nami drzewo i przyjdź 29 listopada do Hali PTAK Expo w Warszawie. Sprawdź, jak wygląda wydarzenie przyjazne dla środowiska!

WeCreate

5 Palców Do Długowieczności czyli jak dłoń stała się Przewodnikiem

Dzisiejszy świat to olbrzymi szum informacyjny. Z każdej strony reklamy, porady, artykuły, dr google, znajomi, przyjaciele, rodzina. Komu ufać, kiedy każdy mówi coś innego? Masz prawo czuć się zagubiona i przytłoczona nadmiarem informacji. Masz prawo nie słyszeć w tym szumie swojego cichego głosu intuicji, która zawsze wie, co jest dla Ciebie najlepsze.

Czy jest coś, czego się dzisiaj boisz? Z pewnością, jak każda z nas. Może tego, że zbyt szybko się zestarzejesz albo, że zestarzejesz się brzydko. Lub przeraża cię myśl, że jako dojrzała osoba będziesz chora i zależna od innych, a może, że zabraknie ci czasu i nie zrealizujesz swojego potencjału. Być może powtarzasz sobie i wierzysz, że „dbanie o siebie jest zbyt trudne i czasochłonne” albo, że nie dasz sobie rady, nie ogarniesz, bo przecież jest tego tak dużo.

Masz prawo do swoich lęków. Masz prawo się bać i tak myśleć. Wiedz jednak, że myśli są tylko myślami i możesz pozbyć się tych, które cię niszczą a wybierać te, które cię wspierają. I nimi się kierować. Zwłaszcza, że myśli to tak naprawdę jedyna rzecz na którą masz realny wpływ.

Podróż zwana życiem

A teraz wyobraź sobie, że dokładnie wiesz, co masz robić. Wyobraź sobie, że każdego dnia przybliżasz się do jeszcze piękniejszego wyglądu, wagi, w której czujesz się najlepiej i pełni zdrowia. Każdego dnia po prostu wiesz, co zrobić, by utrzymać i rozwijać to,  jak się dzisiaj czujesz i  jak wyglądasz. A co najważniejsze, praktykując to codziennie doświadczasz, że wcale nie potrzeba na to wiele czasu. Bo już zrozumiałaś, że najskuteczniejsze nawyki są najprostsze.

Podróż zwana życiem bywa dużo łatwiejsza, kiedy od czasu do czasu możemy skorzystać z pomocy przewodnika. Kogoś, kto dobrze zna teren, ma doświadczenie i wiele podobnych wędrówek za sobą. Kogoś, kto podpowie ci, od czego zacząć, pomoże uniknąć pułapek i wskaże najlepszą dla ciebie drogę. Mając go obok siebie, możesz się odprężyć i cieszyć podróżą. Bo czy nie jest tak, że razem jest zawsze łatwiej?

Popatrz na swoją dłoń. Tak, teraz. Może codziennie ją widzisz, ale się jej nie przyglądasz. A gdyby było tak, że każdego dnia patrzysz na nią uważnie, na każdy palec z osobna i one gdzieś Cię prowadzą, coś do ciebie „mówią”? Może myślisz sobie, że trochę to dziwne, bo przecież dłoń raczej nigdzie nas nie prowadzi. Zawsze robią to nogi. To prawda. A gdybyś wyobraziła sobie, że dłoń może cię prowadzić? Poszłabyś za nią?

5 Palców Do Długowieczności

Jeśli twoja odpowiedź brzmi „tak”, zapraszamy do wspólnej podróży. Czas, byś poznała stworzoną przez nas ideę 5 Palców Do Długowieczności. To prosta droga do życia w pełnym zdrowiu, szczęściu i spełnieniu. To najprostszy schemat na długie, piękne i szczęśliwe życie.

Chcemy, by każdy palec przypominał Ci o jednym z ważnych obszarów, które są nam codziennie niezbędne, by mieć dokładnie takie życie, o jakim marzymy. Dlatego za każdym razem, kiedy będziesz patrzyła na swoją dłoń, dokładnie będziesz wiedziała, co masz robić, będziesz wdrażała to w życie i pamiętała. A każdy dzień będzie Cię przybliżał do celu.

Zatem czas poznać swoją dłoń na nowo i dać się poprowadzić

Popatrzmy razem na:
Kciuk, czyli palec, który jest podstawą wszystkiego. Bez niego nie byłabyś w stanie niczego utrzymać w dłoni. To wiedza o tym, jak funkcjonuje Twoje ciało od wewnątrz.
Palec wskazujący, który przypomni Ci o codziennych nawykach. Dzięki temu, że poznałaś swoje ciało, wiesz, dlaczego i jak masz o nie dbać. Bo jeśli je rozumiesz, twoje wybory stają się naprawdę świadome.
Środkowy  palec to najważniejsza a jednocześnie prosta wiedza o tym, jak funkcjonuje umysł i jak bardzo wpływa na to, co się dzieje w Twoim życiu. Będzie Ci przypominać, że zawsze dostajesz to, o czym myślisz, więc warto myśleć „mądrze”..
Palec serdeczny to codzienny filtr emocji, przez który patrzysz na świat, a najważniejszą z nich jest miłość. Do siebie, do innych, do świata.
Mały palec, który, choć mały, ma ogromne znaczenia i mówi „dziel się”. Tym, co wiesz, tym, co masz, tym, co robisz. „Podaj dalej”, bądź przykładem dla innych, których masz wokół siebie. Dla swojej małej społeczności bliskich i znajomych.

Podaj dalej

Proponujemy Ci wspólną podróż, ponieważ codziennie korzystamy z prostych rozwiązań i cały czas udoskonalamy swoje nawyki. Ponieważ przeszłyśmy trudną i wieloletnią drogę do tego, by dzisiaj być w miejscu, w którym jesteśmy zawodowo. Ponieważ wierzymy od dzieciństwa, że można żyć jak najdłużej w doskonałym zdrowiu, samopoczuciu i wyglądzie, tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić. Jako naturoterapeutki z zawodu i z pasji, wierzymy i wiemy, że każda z nas, kobiet, może być zdrowa, piękna i szczęśliwa, dlatego, że sama o to zadbała. Od 10 lat w swojej pracy rozwiązujemy zarówno podstawowe, jak i te bardziej zaawansowane problemy zdrowotne. Uczymy zdrowych nawyków i pomagamy je wdrażać. Wszystko po to, by każda z nas była samodzielna, umiała podejmować trafne decyzje oraz potrafiła zadbać o swoich najbliższych.

Kiedy czasem siedzimy razem popijając zieloną herbatę i rozmawiamy o życiu, pozwalamy sobie myślami wybiegać w przyszłość. Co wtedy widzimy? Ogromną społeczność ludzi zdrowych, spełnionych, szczęśliwych i długowiecznych. Ludzi, którzy chcą poznawać siebie, wspierają swoje ciało, stosując to, co daje nam natura i rozwijają się, a jednocześnie dzielą się swoją wiedzą i wyjątkowością z innymi, będąc przykładem spójności tego, co mówią, myślą i robią.

Każdego dnia podejmujesz decyzję o tym, jak będzie wyglądała twoja przyszłość. Codzienne nawyki mogą być albo zyskiem albo stratą, okradaniem albo inwestycją. To do nas należy wybór. Do nas również należy działanie. Z mapą w ręku i przewodnikiem obok bez problemu dojdziesz tam, gdzie chcesz i w końcu staniesz się dokładnie taka, o jakiej zawsze marzyłaś. Nie na chwilę, ale na zawsze.

Podaj dalej,
Zuzanna Rzepecka, Joanna Macioł

https://5palcowdodlugowiecznosci.pl/

Listopad to czas zadumy i refleksji. Przychodzimy tłumniej niż zwykle odwiedzać miejsca spoczynku naszych zmarłych bliskich. Wspominamy słodki czas spędzony z nimi. Zatracamy się w żalu po ich stracie. Mówimy słowa których nie zdążyliśmy wypowiedzieć jeszcze za ich życia. Przedstawiamy nowych członków naszych rodzin z którymi ci którzy odeszli nie mieli się szansy spotkać. Myślimy o kruchości ludzkiego zdrowia i życia.

Wspomnienia

W całej tej refleksji często umyka nam lub nie dopuszczamy do siebie, że nasi bliscy nie odeszli z własnej woli. Nie rozstawali się z nami po wypełnieniu całości swoich życiowych zobowiązań, spełnieni. Nie osiągnęli Nirwany w przebłysku oświecenia. Ginęli w sposób gwałtowny lub cierpiąc miesiącami, przepełnieni strachem i bólem.

Zabijali ich cisi zabójcy cukrzyca, nowotwory, choroby psychiczne, problemy z krążeniem i wiele innych. Ci zabójcy byli cisi aż do ostatniego aktu. Gdy było za późno na walkę stali się zaskakująco głośni i widoczni.  Stawali w centrum uwagi, odbierali godność nam i naszym najbliższym, pokazywali jak to jest gdy nie można nic zrobić.

Syte czasy niefrasobliwości.

Głód i przemoc od wielu lat nie są czołowymi sprawcami zgonów. Ich miejsce zajęły choroby spowodowane stresem, złym odżywianiem i nałogami. Różne w naturze i przyczynach mają jeden zaskakujący mianownik, traktujemy je jak dopust boży. Głód i przemoc też tak traktowaliśmy, a udało się je wyeliminować. Resztę też można, trzeba tylko przestać udawać, że nas to nie dotyczy. Ciągnących się za nami dolegliwości nie uleczy cudowny suplement, a dobrej diagnozy nie postawi znajoma pani  ze spożywczaka.

Lekarz dobro (zbyt) rzadkie.

Jednym z krajów o najlepszej i najdłuższej historii  badania przyczyn zgonów obywateli są Stany Zjednoczone. W roku 2011 zmarło 2,53 mln Amerykanów z tego tylko 98 tys. w wyniku błędów w sztuce medycznej(ad.1). Przyjmując, że polowy z 2,44 mln nie dało się uratować ze względu na wiek lub inne obiektywne przyczyny to nadal 1,22 mln można by uratować gdyby wcześniej dotarli do lekarzy lub mieli środki na leczenie na odpowiednim poziomie. w XXI w ludzie wciąż umierają z powodu zbyt późno podjętego leczenia. Lekarze potrzebują czasu, jeśli im go nie dasz, to sam siebie zabijasz, a w szpitalu skorzystasz sensownie tylko z kostnicy.

Zadbajmy o siebie i nie bądźmy obojętni na innych.

Dlatego by leczenie miało sens musimy zacząć od samokontroli. Nie możemy ignorować dolegliwości i symptomów. Zasypywać ich lekami bez recepty, samodzielnie wybieranymi “domowymi ” metodami leczenia, zbywaniem, że tyle razy przeszło to nie ma się czym martwić. Zaskakująco często jest czym tylko, że nie wiążmy starych mało znaczących symptomów z odsuniętą w czasie nawet o lata ponurą diagnozą. Z bezlitosnym wyrokiem śmierci lub kalectwa. Znacznie lepiej będziemy się czuć motywując kogoś do walki o zdrowie niż pocieszając na łożu boleści.

Wstyd i niewiedza

Walczmy też z własnym wstydem. Nie bójmy sami zgłaszać się na badania, wspierajmy tech którzy sami są niepewni i motywujmy ich do odpowiedzialności. Nie wstydźmy się również naszej niewiedzy. Jeśli mamy wątpliwości pytajmy, najlepiej lekarzy, obowiązuje ich tajemnica zawodowa i pośród rzesz pacjentów nie wyróżnimy się niczym szczególnym. Każdy lekarz szkolił się w uniwersyteckiej klinice, będącej często ostatnią przystanią dla przypadków najtrudniejszych i najdziwniejszych. Po takiej praktyce naprawdę nie da się lekarza zawstydzić.

Nie pozwólmy zatem by nasz wstyd nas zabił.

Prośba i wezwanie

Kochajmy jak najdłużej!

Pozwólmy innym kochać nas jak najdłużej!

 

1. To Err Is Human: Building a Safer Health System, Tom 6 Autorzy Institute of Medicine, Committee on Quality of Health Care in America
#kolejne artykuły