Siostry ADiHD - wywiad See Bloggers | worldmaster.pl
#

Siostry ADiHD See Bloggers 2019

Zapraszamy do kolejnego emocjonującego wywiadu, który przeprowadziliśmy na See Bloggers 2019. Tym razem Paweł do rozmowy poprosił Milenę i Ilonę Krawczyńskie znane jako siostry ADiHD. Sport, biznes, podróże, macierzyństwo, a także wiele innych – to wszystko znajdziecie na profilach naszych gwiazd. Z kolei u nas, przygotujcie się na dynamiczną i pełną energii dyskusję z “gospodyniami” drugiej edycji Łódzkiego See Bloggers. Rozmawialiśmy o tajnikach prowadzenia wspólnego bloga, planowaniu obowiązków i rozwiązywaniu konfliktów, ale przede wszystkim o tym jak być sobą i dobrze się bawić tworząc w internecie.

Mateusz Grzesiak See Bloggers

Zapraszamy do obejrzenia niesamowicie inspirującego wywiadu, który przeprowadził dla portalu worldmaster.pl  Paweł Obolewicz. W trakcie See Bloggers 2019 jednym z gości Pawła był Dr. Mateusz Grzesiak, mąż, ojciec, trener, szkoleniowiec, psycholog, jak również wykładowca akademicki. Co za tym idzie kopalnia wiedzy na temat social media, zawodu Influencer, a także psychologii w sieci. Poniżej cały wywiad: Dr. Mateusz Grzesiak See Bloggers 2019 – Łódź.

Zdjęcia See Bloggers 2019

Ferrari Challenge Brno 2018

Jadąc na to wydarzenie, które odbyło się w dniach 20-22 lipca czuliśmy, że zmierzamy do innego świata. Udajemy się na planetę bogactwa, włoskich super samochodów, kierowców, jedzenia, standardów, emocji. Tak na prawdę wszystkiego, co tylko człowiek może sobie wyobrazić, gdy słyszy dźwięczne słowo – Ferrari.

Nie ma chyba osoby na świecie, której nie ujęłoby piękno tego samochodu. Nie ma najmniejszego sensu, aby rozpisywać się nad estetyką, przepychem, stylem i gracją auta z logiem czarnego rumaka, ale jedno trzeba powiedzieć… Jeśli kiedykolwiek będziesz miał lub miała szansę, aby zobaczyć z bliska ten cud włoskiej motoryzacji, to nie zastanawiaj się ani chwili, bo żadne słowa nie opiszą stanu emocjonalnego, jaki czuje człowiek siadając na fotel tego marzenia na 4 kołach.

La Ferrari Challenge Brno 2018 odbyło się w dniach 20-22 lipca czuliśmy, że zmierzamy do innego świata. Zapraszamy Was serdecznie na ten krótki seans.

La Ferrari

Dzięki możliwości wejścia w każdy zakątek toru, boksów, a nawet do środka samochodów, mogliśmy nagrać dla Was dość obszerny materiał video. Mamy nadzieję, że przybliży Wam on choć trochę wizję tego wszystkiego, co mogliśmy ujrzeć tam na miejscu. Dzięki firmom Pirelli Polska oraz Centrum Ogumienia Jacek Wągiel (polecamy gorąco sprawdzenie sklepu online, gdyż oferta cenowa jest na prawdę bardzo konurencyjna, a sezon za pasem!) dostaliśmy szansę nie tylko zobaczyć to wszystko, ale i poczuć się przez chwilę jako pasażer nieziemskiego wręcz Ferrari 488, który do tego jest oficjalnym Safety Car całych zawodów. W filmie ujrzycie także pokaz możliwości bolidu F1 Ferrari, wiele zabytkowych rumaków, a także słynne La Ferrari, które kupić mogą jedynie wybrani, a grubość portfela ma wtedy drugorzędne znaczenie.

Nie chcąc zbytnio przedłużać… Zapraszamy Was serdecznie na ten krótki 6 minutowy seans, przedstawiający dwudniowe wydarzenie Ferrari Challenge w czeskim Brnie.

Zapnijcie pasy i kliknijcie Play. 🙂

Dla tych, dla których video to za mało, przedstawiamy również galerię zdjęć z tego wydarzenia. Każdy kto w dzieciństwie miał przynajmniej jeden model tej wspaniałej marki na swoim biurku, byłby tego dnia w Brnie zaspokojony. Ostrzegamy, że ilość czarnych rumaków na ekranie może przysporzyć o zawrót głowy.

Tegoroczna edycja największego festiwalu przeznaczonego dla twórców internetowych w Polsce już za nami.

Na wydarzeniu zgromadziło  się około 2000 osób z całego kraju i nie tylko. Festiwal odbył się w bardzo imponującym i nowoczesnym kompleksie EC1 w Łodzi. Można było tam spotkać największe gwiazdy Internetu w dzisiejszych czasach. Blogerzy, Vlogerzy, Youtuberzy oraz Influencerzy organizowali warsztaty tematyczne oraz prowadzili prelekcje, a także wymieniali się opiniami na temat obecnej sytuacji na rynku “online”.

worldmaster-seebloggers-harryjmakeup-ispot-apple

Redakcja portalu worldmaster przeprowadziła wywiady z jednymi z najbardziej rozpoznawalnych osobistości na tym wydarzeniu. Rozmawialiśmy m.in. z  Jurkiem Owsiakiem z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który bardzo pozytywnie wypowiedział się na temat naszej ideologii i działania.  Popularnym polskim youtuberem Sylwestrem Wardęgą oraz Michałem Żebrowskim, który promował znany wszystkim “Teatr 6 piętro” oraz swój nowy kanał na YouTube pt. “Michał Żebrowski”. Wszystkie te materiały będziecie mogli już niedługo zobaczyć na naszych kanałach social oraz oczywiście na portalu WM.

worldmaster-seebloggers-jezrzy-owsiak

Wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza…

Jak powszechnie wiadomo SeeBloggers to nie tylko targi, ale przede wszystkim interesujące warsztaty tematyczne oraz prelekcje znanych na całym świecie osobistości.  W tym roku mogliśmy zobaczyć i posłuchać między innymi wszystkim dobrze znanej i niesamowicie popularnej modelki Sandry Kubickiej, Uli Chincz, która prowadzi popularny kanał na YouTube: “Ula Pedantula”.  Oprócz tego, bardzo ciekawe wystąpienie na temat prowadzenia portalu internetowego oraz historii założenia JastrzabPost przeprowadziła Agnieszka Jastrzębska, która zna kulisy świata show biznesu od podszewki.

Publiczność również żywo reagowała na wystąpienia swoich ulubieńców: Urszuli Dudziak, Katarzyny Nosowskiej oraz Pascala Brodnickiego. Ten ostatni podczas imprezy promował swój kanał “Tuba Smaku”. Warsztaty na temat wystąpień publicznych prowadził popularny prezenter telewizyjny Maciej Orłoś, autor kanału YouTube: “Okiem Orłosia”.

Na Festiwalu SeeBloggers Łódź pojawili się także:

Fashionable, Martin Stankiewicz, Paulina Mikuła, Grupa Filmowa Darwin, Esy Floresy Store, Charlize Mystery, Fashionelka, Ekskluzywny Menel, Radzka, Siostry ADiHD, Mediafun, Katarzyna Bosacka, Krytyka Kulinarna, Nieperfekcyjna Mama, Mam Wątpliwość, Joanna Banaszewska, Zwierz Popkulturalny, Zatrzymaj Faceta, Reżyser Życia, Panna Joanna, Billie Sparrow, Michał Pol, Happy Content, nowoczesna Polska, Anna Ciarkowska, Magda Bereda, Aleksandra Pawlik, Emilia Królikowska, Bakusiowo, Borsuk Vlog, Mrozik Oficjalnie, Make Life Harder, Nocny Marco, InfluencerTool, Emce Kwadrat, Matura To Bzdura, Małgorzata Heretyk, Paweł Orzech i Grzegorz Strzelec.

warsztaty kulinarne bekko

See Bloggers Łódź

Również ten Festiwal twórców internetowych zakończył się sukcesem organizatorów. Podczas dwóch dni udało się zrzeszyć ludzi twórczych, kreatywnych i pomysłowych, którzy rozumieją, że nowoczesne media są przyszłością. Na imprezie można było spotkać osoby znane z radia, telewizji oraz twórców internetowych. Te światy przenikają się  i nawzajem uzupełniają. Było to spotkanie ludzi, którzy identyfikują się ze sobą oraz kulturą świata internetu. Inspirują się, znają i wspierają.

Portal internetowy worldmaster

Idealnie w charakter Festiwalu SeeBlogges Łódź, wpisał się portal worldmaster. Twórcy internetowi mogą dodawać na nim swoje treści w postaci postów, podcastów, video oraz obszernych artykułów tematycznych. Każda publikacja, która znajduje się na WM jest bardzo wyraźnie sygnowana podpisem autora w raz z jego Bio i linkami do sociali, bloga itp. Dzięki temu każdy redaktor powiększa swoje grono odbiorców o społeczność worldmaster’a, a w zamian serwis staje się jeszcze bardziej ciekawy i interesujący. Nie ma tu miejsca na  “hejt” oraz zbędne komentarze, które psują kontent wartościowych treści. Mocno promuje się tu za to otwarte debaty na dany temat z innym autorem w postaci publikacji na stronie. Taka forma wymiany zdań wydaje się być znacznie mocniej rozbudowana i wymusza na autorach przedstawienie bardziej przekonujących argumentów.

Uczestnicy imprezy byli zachwyceni tym pomysłem oraz formułą dodawania postów na worldmaster. Uznali to za wypełnienie pewnej luki na obecnym rynku polskiego internetu.

Podsumowanie SeeBloggers Łódź 2018

Większość prelegentów obecnych na Festiwalu SeeBloggers Łódź miało podobne odczucia na temat świata online, który na przestrzeni ostatnich paru lat bardzo ewoluował. Społeczność internetowa stała się bardziej dojrzała i świadoma dodawanych treści. Nie liczy się już ilość napisanych postów i like’ów, które w dzisiejszych czasach można sobie bez problemu kupić. Znaczenie ma content, wartościowa publikacja, która zatrzyma odbiorcę na dłużej.

Twórca, oprócz swojej charyzmy i dobrego, oryginalnego pomysłu na siebie, musi zadbać również o techniczny aspekt swoich publikacji. Jego treści muszą być atrakcyjne i ciekawe dla odbiorcy. Bardzo pomocna jest też rada dla początkujących twórców internetowych, którą przekazała Katarzyna Nosowska podczas swojej prelekcji:

Bądź sobą…Zachowaj wewnętrzną cząstkę siebie z dzieciństwa i pielęgnuj ją…Wtedy ludzie wyczują, że to co robisz jest szczere i w to uwierzą.

Już nie możemy doczekać się kolejnego SeeBloggers. Organizatorzy dołożyli wszelkich starań, aby impreza stała na najwyższym poziomie. Zadbali o każdego uczestnika oraz partnera w najdrobniejszych szczegółach. Znalazło się na niej bardzo dużo wartościowych osób, pełnych pasji i chęci do poznania nowych osób. Z tego względy bardzo cieszymy się, iż mogliśmy uczestniczyć w tej imprezie w roli partnera, a także poznać tak wielu wspaniałych twórców i potencjalnych partnerów do kreowania naszego portalu.

Już niedługo możecie się spodziewać znacznie szerszej relacji z tego eventu oraz wielu bardzo ciekawych materiałów video.

Stay Tuned 🙂

Żródło: SeeBloggers.pl

 

ZapiszZapisz

Dzisiaj mija dokładnie tydzień od “największego wydarzenia blogosfery” w Polsce. Piszę w cudzysłowiu, gdyż zdania influencerów w tym temacie są dość mocno podzielone. Część z nich uważa, że imprezą the best w tej kategorii w Polsce jest See Bloggers, podczas gdy inni kierują swoje zachwyty w stronę Influencer Live, którego siódma już edycja odbyła się miesiąc temu w Poznaniu.  Reszta pokornie korzysta z dobrodziejstw obu eventów, wyjeżdżając z nich nie dość że  bogatsi o nowe znajomości, wiedzę i inspiracje, to jeszcze liczne “dary losu” od sponsorów.

Fakt, że wcześniejsze edycje odbywały się w Gdyni, skutecznie mnie zniechęcał do zwizytowania tej imprezy. Widocznie nie tylko mnie, skoro organizatorzy zdecydowali się przenieść to wydarzenie w sam środek mapy Polski, czyli do Łodzi. 

Gdzie konkretnie?

Do absolutnie wspaniałego Centrum Nauki i Techniki EC1  – budynku pierwszej łódzkiej elektrowni z początku XIX wieku, która na przestrzeni dekad zaopatrywała miasto w miliardy kWh prądu. Niestety oddana w prywatne ręce, całkowicie zniszczona i zaniedbana, zaczęła uchodzić za największe straszydło dzielnicy Fabryczna.  Szczęśliwie zamiast zniknąć na zawsze z powierzchni miasta, obiekt został objęty programem rewitalizacyjnym. Od 2018 roku z całkowicie zmienionym obliczem jest miejscem wystaw, wydarzeń kulturalnych oraz siedzibą planetarium i wytwórni filmowej Se-ma-for. Miejsce piękne, inspirujące i godne wielu powrotów.

Nie bywam w Łodzi zbyt często , ale każda kolejna wizyta wywołuje u mnie falę zachwytu nad tym, w jak fantastyczny sposób można zachować fabryczny klimat tego miasta.  Dzięki milionom euro dotacji unijnych, budżetu miejskiego oraz środków prywatnych pięknieją ulice, nowy blask odzyskują brudne i zaniedbane kamienice. Ba, przebudowywane jest centrum miasta zgodnie z koncepcją Nowego Centrum Łodzi. Już nie tylko Piotrkowska i Manufaktura przyciągają swoim urokiem czy rozbudowaną ofertą gastronomiczną.

No dobrze, nie wszystko powala na kolana. Kto w środek miasta wcisnął tę stajnię dla jednorożców??? Kto wie o czym mowa?

(mój wcześniejszy artykuł o Łodzi, a konkretnie o hotelu Andels)

Wracając do See Bloggers, bo o tym tutaj głównie mowa, to nie miałam  sprecyzowanych oczekiwań. Początkowo chciałam być na imprezie w roli partnera / wystawcy, jednak koszt takiego uczestnictwa skutecznie odstraszał każdą firmę niszową, a takie stety-niestety właśnie reprezentuje moja agencja.  Czytałam w relacjach innych uczestników, że masowe występowanie koncernów w strefie wystawienniczej, selfie z kapsułką do prania i/oraz/lub pieluszką było trochę uwłaczające godności uznanego influencera, ale cóż, “pecunia non olet”. Raczej niemożliwością jest zorganizowanie tego typu imprezy sprzedając stoiska za 100zł/m2. Zrezygnowałam więc z płatnej formy i bycia merytoryczną częścią tego wydarzenia i , zdecydowałam się zostać ot takim zwykłym uczestnikiem – oglądaczem.  Jak się okazało w trakcie rejestracji, ilość miejsc była mocno ograniczona, gdyż zaproszeni zostać miały wyłącznie wyjątkowe jednostki ze świata social media.

 

Hm – no trudno, najwyżej nie pojadę – taka była pierwsza moja myśl po wysłaniu zgłoszenia.  Ku ogromnemu zdziwieniu, pewnego kwietniowego wieczoru otrzymuję maila z informacją: 

“Ciesz się, pakuj się i udostępniaj dobrą nowinę w sieci – 

JEDZIESZ NA SEE BLOGGERS” 

A jednak! Sporadyczne pisanie bloga, kilka średnio udanych selfie na Instagramie uczyniło ze mnie osobowość internetu. 

WOW!

To co działo się potem, mogą potwierdzić wszyscy inni “wybrańcy”. Masowe wysyłanie mailingów na temat wydarzenia, rejestrowanie znajomych, dzieci oraz zwierząt domowych (żartuję!). Odliczanie czasu na zapisy na wykłady – to już suspens na miarę Hitchcocka. Wiem, że na tym polega współczesny marketing i wiem bardzo dobrze, że tak robią profesjonaliści, ale nie przekona mnie to do uznania tego modelu za słuszny. Podobnie jak instastory z WC oraz selfie w bieliźnie.

NO NIE!

Jak już większość kolegów blogerów wspomniała, zapisy na warsztaty to kompletna porażka organizatorów. Już 15 minut po ogłoszeniu naboru wszystkie miejsca na “lepsze” tematy zostały zagospodarowane, a wyjazd wyłącznie po to, aby wynieść z imprezy zachwyt nad gwiazdami sieci w wersji “bez filtra” (niektóre przyznam dość trudno rozpoznawalne) oraz kilka toreb z ulotkami to chyba jednak za mało. No cóż, w wersji mocno okrojonej i skróconej wyłącznie do jednego dnia czyli soboty, wyruszyłam na podbój miasta “króla bawełny” – Izraela Poznańskiego. 

Wybór miejsca spotkania czyli EC1, jak wcześniej wspomniałam, trzeba uznać za  trafiony w dziesiątkę. Chociaż nie wszystkim to spotkanie z historią się podobało. Z lektury recenzji innych uczestników wywnioskowałam, że labirynt korytarzy i schodów był na tyle skomplikowany, że mógł zaprzepaścić szansę na dostanie  się na czas i gdziekolwiek. Panie gubiły się w labiryntach korytarzy i nie docierały na wykłady. Osobiście uważam to za celowe działanie organizatorów aby nieco przymusić młode pokolenie do korzystania z analogowych form używanych do orientacji w terenie, jaką jest mapa w wersji papierowej.  Kto poległ, mógł wesprzeć się wolontariuszem, który prawie za rączkę zbłąkaną owieczkę zaprowadził. Za bardzo nie rozumiem więc tych utyskiwań.

Skupmy się zatem na strefie wystawienniczej. Pierwsze wrażenie niewątpliwie skojarzyło się z pierwszą wizytą Szyszko w Puszczy Białowieskiej – o matko ile materiału do wyrwania … XD

Stoiska tematycznie były tak urozmaicone, że z pewnością każdy z odwiedzających znalazł coś dla siebie. Degustacje, konkursy, fotobudki oraz tła pod zdjęcia idealne. Wszystko wystylizowane, piękne i kolorowe jak codzienność na Instagramie.  Spotkałam się z głosami krytyki, że to sztuczne i wydumane, ale te głosy nie pochodziły z uczestników stojących w gigantycznych kolejkach po odbiór należnej porcji giftów i możliwość zrobienia zdjęcia z gwiazdą. Raczej tylko anonimowo i wyłącznie w kuluarach. Dla każdego znalazło się coś ciekawego i wydaje mi się, że trzeba było być turbo malkontentem, aby nie zagospodarować się w tej strefie. Mnie zainteresowały głównie rozwiązania technologiczne, nowe platformy oraz wydawnictwa. 

ALE!

Za truskawki w różowej czekoladzie oraz plik gazet od Bauer’a dałam sobie zrobić zdjęcie na tle Influenceme. Miło porozmawiałam z panem od nowoczesnej ortodoncji w postaci niewidocznych nakładek na zęby beyli.pl. Wszak szeroki uśmiech z rzędem niepokrzywionych śnieżnobiałych zębów to “must have” każdego twórcy internetowego. Dlatego też wzięłam udział w ich konkursie na hasło reklamowe. Jakie?

“Wystarczy pokrzywiony charakter – ząbki już być nie muszą”

Część stoisk pominęłam z premedytacją ze względu na ich ogromne zatłoczenie albo dlatego, że kompletnie mnie nie interesowały. Za to z zaciekawieniem wysłuchałam oferty nowej platformy dla tych umiejących składać litery w wyrazy i wyrazy w zdania – jaką jest nowość na rynku o nazwie Worldmaster. Przy okazji dziękuję za wywiad ze mną- zawsze miło się wypowiedzieć na tematy o których się nie ma pojęcia. 

Podsumowując.

Tak duża ilość stoisk światowych marek jasno wskazuje jakie trendy panują w dzisiejszym marketingu i kto je aktualnie kreuje. Pomimo faktu, iż niektóre blogi / insta / FB / YB to niekończące się pasmo reklamowe dóbr wszelakich, które mocno straciły na swojej autentyczności, w dalszym ciągu są opiniotwórcze i napędzają masowy popyt. Pomimo mocnego skomercjalizowania social mediów musimy pamiętać, że początki były bardzo romantyczne.

Wyśmiewani przez media komercyjne pierwsze “szafiarki” za własne pieniądze, z pełnym zaangażowaniem i sporym nakładem czasu – bez filtrów, “apek” i agencji PR, tworzyły prawdziwe recenzje produktów oraz stylizacje z niszowych marek odzieżowych. Często wychodziło im to dużo lepiej niż profesjonalnym agencjom za miliony monet.  Tacy twórcy nie bali się prawdy, pisali jak jest. Z racji tego, że nikt ich w branży nie poważał ani, że nie dostawali za to wynagrodzenia. Byli oni autentyczni i obiektywni. Za to właśnie ludzie pokochali blogi – za wolność słowa.

Dzisiaj kupony od tych działań odcinają weterani, którzy szybko połączyli pasję z biznesem. Ich aktualną działalność można już określić tylko jako sprawną maszynkę do zarabiania pieniędzy. Profesjonalna obróbka zdjęć, boty, generowane zasięgi oraz obrotny manager, który sprzeda ze swoją gwiazdą wszystko, oby tylko stawka się zgadzała. Pomimo że świadomy odbiorca już dawno przestał obserwować takie konta, są jeszcze miliony naiwnych “followers”, którzy ciągle wierzą w autentyczny przekaz wybrańca ludu. Nowych kandydatów na gwiazdy również nie brakuje. Ślepo podążają wytyczoną ścieżką, gubiąc się w absurdzie chronicznego lansu. Widzą wyłącznie jakie korzyści materialne i niematerialne niesie za sobą sława w sieci. Szkoda tylko, że w tym wyścigu jest coraz mniej wartości jakichkolwiek. 

Kto na tym wygrywa? Producenci oczywiście. Większość chętnie  godzi się na kolaborację, gdyż za cenę często 1/1000 kampanii w mediach konwencjonalnych, za darmo lub za wartość samego produktu, otrzymują zadowolonego recenzenta, który rozprzestrzenia “dobrą nowinę” w grupie docelowej.Układ wprost idealny.

Takich możliwości reklamowych dla każdego nie było nigdy wcześniej.

Na zakończenie zdradzę Wam, że uważam ten wyjazd za bardzo udany. W przyszłym roku zaplanuję więcej niż jeden dzień na uczestnictwo, o ile mnie wybiorą oczywiście.  Dostrzegam ogromny wysiłek organizatorów. Podziwiam dział marketingu za kreatywność w podsycaniu napięcia. Bardzo doceniam efekt końcowy jakim była możliwość poznania tylu ciekawych osób głównie spoza #top100.

Do zobaczenia.

#kolejne artykuły