Nieszczęście nadciąga po cichu
Czy ktoś z Was słyszał jak upadał Bank of America? Nie, to poczytajcie. Każdy może upaść, nawet najwięksi giganci. Skoro taka potężna organizacja, z taką pozycją mogła upaść tak nisko i boleśnie, jej los może podzielić każda firma. Takich historii są tysiące. Niestety bez względu na to z której półkuli pochodzi historia, mają wspólne mianowniki.
krótkowzroczność, powierzchowność w zarządzaniu, zbyt duża pewność siebie, zaślepienie wizją i strategią, głupie, oparte na ślepym entuzjazmie decyzje etc.
Skąd możemy wiedzieć, że zbliża się koniec? Z analizy znanych przypadków! Ponadto uznać, że możliwe jest wczesne wykrycie procesu zbliżania się do upadku lub kryzysu. Działania prewencyjne, na które nigdy nie ma czasu w tzw. “bieżączce” organizacyjnej przyniosłyby każdej organizacji zbiór kluczowych mechanizmów, postaw i narzędzi. Niestety wolimy się osunąć w niebyt niż wcześniej zabezpieczać firmę.
Dlatego nie lubi się ludzi, którzy przewidują wcześniej, którzy widzą więcej, którzy potrafią dostrzegać zagrożenia. W każdej firmie, nawet małej jest conajmniej jeden taki “ktoś”.
Szefowie firm lubią słuchać tylko dobre informacje. Prezesi Bank of America też lubili!
każda instytucja- bez względu na to, jak wspaniała- narażona jest na upadek. Nieważne i le osiągnęła, jak daleko zaszła i jak duże ma wpływy – katastrofa grozi jej w każdej chwili. W przyrodzie nie ma żadnego prawa, mówiącego o tym, że najsilniejsi będą tkwili na szczycie w nieskończoność. Każdy może upaść i nieuchronnie do tego dojdzie.
Nie chciałeś słyszeć o “czarnych łabędziach”
a teraz ….rozdzwonily się telefony, rozgrzały maile…, czytam, słucham..
– miałaś rację!
– trzeba było Cię posłuchać!
– czy my teraz możemy coś zrobić żeby to zablokować?
– w takiej sytuacji wszystko jest stracone!
– napisaliśmy z Tobą plan B i C, ale nikt o nim nie pamiętał!
– jak myślisz ile wytrzymamy bez…?
– w jaki sposób radzisz zabezpieczyć widoczne już ryzyka?
UFFF… DZIEJE SIĘ!
Miesiące gadania, narad, pracy zespołów strategicznych. Tysiące stoczonych bojów o solidne planowanie z opcjami w wariancie pesymistycznym. Konfrontacje ignorancji z logiką i najlepszymi praktykami. Podobnie przebiegające wibracje w chwilach podważenia status quo. Posądzenia o demonizację, o czarnowidztwo, o to że szkoda czasu na plany B.
Bardzo proszę, nie to nie!
Problem zdarzeń trudno przewidywalnych, ale nie niemożliwych, opisywany był od dziesięcioleci, żeby nie sięgać już dalej w historii rozwoju świadomości ludzkości. Tym bardziej biznesu. Przede wszystkim trzeba wspomnieć Nassima Nicholasa Taleba, który w pierwszym wydaniu swojej książki uczulał nas współcześnie na owe ryzyka.
W 2007 r. pod znaczącym tytułem “Czarny łabędź, przygotowywał nas mentalnie do strategii myślenia, uwzględniającego pojawienie się nieoczekiwanych ryzyk. Jednak któż by o tym pamiętał, kiedy tak pięknie dookoła.
Napisałam 17 grudnia 2019 r. artykuł pod znamiennym tytułem “Bądź gotów na spotkanie z czarnym łabędziem” tutaj.
Nie sądziłam wtedy, że już się do nas zbliża. Pomimo, że daleko w Państwie Środka problem już się rozwijał.
Nie od dziś jestem zafascynowana tym mechanizmem zarówno w życiu, jak i w biznesie. Ponieważ można było go obserwować już od bardzo dawna.
Bądź gotów na spotkanie “czarnego łabędzia”
– możesz być pewien, że Ci się przytrafi!
Nassim Nicholas Taleb
Przekonania, które usypiają!
znacie to ?:
- nie, nas to nie dotyczy,
- my sobie poradzimy,
- to jest gdzieś tam,
- w naszym przypadku to nie jest możliwe,
- to jest tylko takie pseudonaukowe gadanie,
- to się zdarza raz “na sto lat”
- będziemy się martwili, jeśli się pojawi,
- przestańcie demonizować.
znam ich wiele, słyszałam na własne uszy, mało tego słyszę i czytam nadal w rozpaczliwych wiadomościach.
Myślicie, że to można ogarnąć jednym dobry – “zrób tak i tak” Jednak nie!
Teraz zaczniesz jak przedszkolak, wszystko od początku, bo lekcje nie odrobione i test nie będzie zdany na 6
Jednak kiedy znów zaczniesz – masz 3 wyjścia!
Możesz być do wyboru;
kruchym, wytrzymałym lub antykruchym
– więc wybieraj zanim postawisz pierwszy krok na nowej drodze,
bo do każdego z tych celów biegnie inna ścieżka!
Tylko nie mów potem, że nie wiedziałeś. To jest Twoja odpowiedzialność. Ponadto źródeł wiedzy i doświadczeń innych ludzi i firm masz mnóstwo. Wystarczy sięgnąć do właściwych.
Przede wszystkim niestety wiem, że lubisz chodzić na skróty. Jednak nie tym razem. Nie polecam!
No chyba, że ślepo zaufałeś modzie i tabunom domorosłych coachów, którzy zadomowili sprytnie się w świadomości biznesu. Ponadto wiele osób i firm korzysta z usług trenerów rozwoju personalnego, zawodowego, itp. Innymi słowy powinnam w obliczu takiego stanu zasobów, myśleć, że jesteś przygotowany na wszystko. Błąd! Biznes to nie zabawa.
Podobnie bywa/bywało z mówcami motywacyjnymi, do których zmierzały tłumy po proste rady jak zdobyć złotego grala. Oczywiście bez większego wysiłku, opierając cud sukcesu na najsilniejszym przekazie EGO. Innymi słowy – jak chcę to mogę!
Rozmaite przekonania mówców motywacyjnych, mogą być zabawne. Mogą też być śmiertelnie niebezpieczne. Przede wszystkim jednak usypiają naszą czujność, dają proste recepty na rozwiązywanie trudnych sytuacji. Kuszą wielu często wspaniałą „naukową” terminologią z odpowiednio dobranymi neuro- przedrostkami.
Zaskakująco mocne cytaty, newsy poprawiają nasze dobre samopoczucie i skupiają naszą uwagę. Zaskakują nas, wzruszają lub złoszczą – w rezultacie niestety uwiedzeni ich siłą przekazujemy je innym. Innymi słowy skutecznie promują niesprawdzoną, popartą specyficzną retoryką, „wiedzę”. Dlatego mówca motywacyjny zyskuje swój rozgłos, a pseudonauka się szerzy…
A co z tego masz Ty?, Twoja firma?, Twoja przyszłość?
Dobre samopoczucie, miłe wspomnienia…świetnie, to zrób z tym co się da, albo poproś o zwrot inwestycji.
Prawdopodobnie teraz potrzebujesz prawdziwych lekcji rozwoju. Przede wszystkim lekcji, z których wynika, że nie jesteś gotowy do poradzenia sobie z tym, co Cię zaskoczyło, bo byłeś zajęty kolejnymi konferencjami, eventami, kongresami, nasiadówkami wyjazdami integracyjnymi. I nie byłoby w tym nic złego, gdybyś równolegle dbał o swoją firmę i rozwijał ją zgodnie z wiedzą, na której naprawdę możesz ją oprzeć.
szczęście nie trwa wiecznie!, jak mówi stare powiedzenie.
W biznesie również. I nie tłumacz się, że trudno było przewidzieć. Po prostu bazowałeś na płytkich informacjach. Głębiej się nie opłaciło. Ponadto pogoń za zyskiem, nie pozwalała Ci ich dostrzec. Krótkowzroczność i powierzchowność przyniosła swoje żniwa.
I nie udawaj, że wpompowanie teraz w firmę, nawet największej pomocy finansowej Państwa coś zmieni. Nic nie zmieni. Podsumowując sprawi, że się niczego nie nauczysz, niczego w sposobie myślenia nie zmienisz, a za jakiś czas wpadniesz w tą samą pułapkę, a może gorszą, tak jak Bank of America.
Potrzebujesz zmiany myślenia i działania!
Potrzebujesz kilku typów informacji, aby móc podejmować decyzje, planować w nowy sposób, pisać nowe zwinniejsze i bezpieczniejsze scenariusze, identyfikować ryzyka i zabezpieczać je:
KNOWN KNOWNS – znane wiadome
( wiemy, że o nich wiemy)
KNOWN UNKNOWS – znane niewiadome
( wiemy, że ich nie wiemy)
UNKNOWN UNKNOWS – nieznane niewiadome
( tzw. “czarne łąbędzie” – rzeczy, które nie jesteśmy w stanie przewidzieć)
UNKNOWN KNOWNS – nieznane wiadome
( nieznane wiadome, takie rzeczy, o których wszyscy wiedzą że istnieją,
ale wielu nie mam odwagi o nich mówić lub uwzględniać ich w decyzjach)
…dobre rozróżnienie pomiędzy tymi kategoriami decyduje o tym, jak powinniśmy podejmować decyzje w życiu i biznesie i przygotować się na to co przyniesie przyszłość!
Przywództwo ery cyfrowej wymaga od Ciebie:
- zostaw w spokoju obsesję organizacyjną na swojego rodzaju wprowadzanie rozwiązań systemowych, porządkujących rzeczywistość!
- tylko 2 z 4 typów informacji ( powyżej) można ując w ramach twoich strategii i dotychczas stosowanych metodyk planowania!
- porządkowanie działania firmy procedurami zapewni Ci jedynie oparcie się o znane wiadome, jak i znane niewiadome. Jednak to za mało. jesteś dopiero wpół drogi!
- za pomocą strategii i procedur nie jesteś się w stanie zająć trzecią grupą informacji nieznanymi niewiadomymi.
- nie jesteś w stanie również zaadresować nieznanych wiadomych.
Co w takim razie decyduje o porażce lub sukcesie organizacji, kiedy mierzymy się z nieznaną niewiadomą, czyli czymś co nas kompletnie zaskakuje? Kiedy nie byliśmy świadomi, że taka rzecz się zdarzy. Podsumowując, pojawia się czarny łabędź i co dalej?
a jednak się stało! Po czym poznać, że nadchodzi kryzys finansowy?
Jego nie ma w strategii, bo gdyby był, przestałby być nieznaną niewiadomą!
Mówimy o autentycznych zaskoczeniach biznesowych, życiowych. To coś o czym w ogóle nie wiedzieliśmy.
W biznesie decyduje o skuteczności – przywództwa i stanu kultury organizacyjnej
Gdy już wyjdziecie poza to co opisaliście w strategii ( jeśli ją w ogóle macie) i procedurach. To właśnie zachowania ludzi, ich postawy i jakość przywództwa w organizacji, na każdym szczeblu zadecydują o waszym być albo nie być. Ponadto to one zdecyduję czy będziecie wygranymi i tymi beneficjentami zmian/kryzysu, którzy na czarnym łabędziu skorzystają. Czy niestety, jak pewnie większość firm ucierpicie. Czego nikomu nie życzę, wiedząc ile trudu i wysiłku kosztowało ich powstanie i utrzymanie.
Chciałam napisać ten artykuł dla Was głównie z powodu przeszłych i obecnych doświadczeń konsultanta rozwoju. Z każdej konsultacji, jakie teraz prowadzę online z szefami firm i menedżerami strategicznych zespołów, wybrzmiewa ta sama liczba i charakter błędów. Błędów popełnionych wcześniej i powtarzanych latami. Ponadto wszyscy mają do odrobienia do złudzenia podobną lekcję w swoich firmach.
Dlatego, że łączy je jeszcze jedna wspólna cecha – zaniedbane przywództwo i przypadkowa, pozbawiona kontroli, nieadekwatna i dysfunkcyjna kultura organizacyjna!
… a to najgorsza z wiadomości.
i nawet jeśli mają na swoim pokładzie 80 % menedżerów z dyplomem MBA, to paradoksalnie nic to nie znaczy, poza wydrenowaną kasą firmy na ich dotychczasowe wysokie wynagrodzenia.
Wiele, jeśli nie wszystko trzeba zacząć 0d nowa Panie i Panowie. Powodzenia!
p.s. Przyda się Wam kilka ważnych i mocnych osobistych kompetencji, żeby ZWYCIĘŻYĆ! W tym kompetencja – jaką jest inteligencja emocjonalna Inteligencja emocjonalna – TOP kompetencja. cz.1,
Kompetencję, która może mieć ogromne znaczenie w pokonaniu wielu problemów. Podsumowując rozwijajcie inteligencję emocjonalną – top kompetencję przyszłości Inteligencja emocjonalna – TOP kompetencja. cz.2
HR walczy dopóki mu sił starczy? A jak się miewa Twój HR w czasach kryzysu ?
Do przeczytania wkrótce.