Wakacje na Filipinach mogą dostarczyć wrażeń z każdej półki…
Od wylegiwania się na plaży, po aktywne zwiedzanie wodospadów, jaskiń czy gór…
AŻ po kąpiel z Rekinami podczas karmienia! Właśnie taką atrakcję proponują swoim turystą mieszkańcy wyspy CEBU!
Rekiny są przez nas postrzegane głównie jako mordercze bestie z filmów SZCZĘKI! Okazuje się jednak, że na Filipinach można spotkać Rekina Wielorybiego, któremu nie zdarza się atakować człowieka. Mało tego! Pływanie z nimi stało się popularną atrakcją turystyczną, na dodatek podczas karmienia!
Rekin Wielorybi – Oslob
Rekin Wielorybi to największa na świecie ryba osiągająca wielkość 18 metrów długości!
Mieszkańcy Oslob mają to szczęście, że ich wioska położona jest na trasie migracji tych stworzeń. Biolodzy zajmujący się liczeniem i badaniem tych ryb zaczęli zwabiać je w jedno miejsce za pomocą wyrzucania do wody planktonu. Cała sytuacja z dokarmianiem rekinów jest na Filipinach bardzo kontrowersyjna. Jedni uważają, że w ten sposób upośledza się te stworzenia, zaburzając ich naturalny styl życia…
Drudzy jednak zajmują się ich badaniem i właśnie dzięki zwabianiu w jedno miejsce mają okazje je policzyć, pomierzyć i poobserwować.
Każdy osobnik ma na sobie unikatowe rozmieszczenie plam co działa tak samo jak ludzkie odciski palców. Dzięki obserwacji biolodzy dowiedzieli się więcej o ich stylu życia i migracji. Okazało się, że tego samego osobnika można spotkać w tym miejscu co najwyżej kilka razy przez kilka dni pod rząd…
Każdy turysta może wstawić swoje zdjęcia rekinów na specjalną stronę internetową, żeby pomóc biliogom w gromadzeniu informacji.
Migracja wielorybów, a turystyka
Rekin Wielorybi, którego udało mi się uwiecznić ostatni raz odnotowano w Ekwadorze! Z Ameryki Południowej na Filipiny wędrował tylko dlatego, że tutaj karmią ludzie ?? Nie sądzę… Jest to, jakby nie patrzeć dowód na to, że dokarmianie rekinów nie zmienia ich sposobu życia…
Zjedzą ile człowiek nawrzuca i ruszają dalej w podróż dookoła świata. Co ciekawe karmienie odbywa się tylko od 6 do 12 po czym rekiny znikają w otchłani i nie sposób ich odnaleźć… do dnia następnego. Nie ważne ile planktonu nawrzucają do wody ludzie, rekiny i tak odpływają na dobre…
Taką właśnie atrakcję turystyczną odkryłem w miejscowości Oslob na Filipinach…. Wskoczyłem do wody pełnej rekinów tak zajętych jedzeniem, że pływający obok ludzie nie robiły na nich żadnego wrażenia 😉 Przewodnik krzyczy, żeby trzymać dystans 5 metrów! A weź to wytłumacz rekinowi, który płynie prosto na mnie z otwartą na metr paszczą! Niemal wsadziłem mu w gębe GoPro! Haha!
Chciało by się złapać za płetwę i ujeżdżać, ale za takie zagranie na Filipinach grozi 6 miesięcy więzienia!! Samo dotknięcie stworzenia jest karane grzywną… Pozostaje zachować dystans 5 metrów, a w przypadku kiedy rekin płynie prosto na nas- NIE PANIKOWAĆ hahah! Taką nam dali rade i siup!
DO WODY ! Nie panikując, bo przecież zabronił nam przewodnik haha!
Pierwsza przygoda z Rekinami!
Widziałem dziewczynę, która próbowała uciec z toru wielkiego stworzenia, ale wpadła w taką panikę, że tylko bezwładnie machała nogami.. w rezultacie na moich oczach SKOPAŁA REKINA! o.O
Odciągnąłem ją na bok zanim przewodnicy na łodziach zobaczę i wsadzą ją do paki na 6 miesięcy… za skopanie rekina. Czaicie ? Ryba nie zwracając uwagi otwierała paszcze i wchłaniała wszystko co na swojej drodze.. Wszystko.. Nawet ludzi hahaha!! Zajęty nagrywaniem ujęć mojego kolegi, patrze w monitor małej kamerki… a tu nagle coś mnie popychaaa CO JEST ! Odwracam głowę i widzę PRZEŁYK! REKIN wielorybi taranuje mnie z otwartą gębą!
Megaaa przeżycie – bo udało się to przeżyć haha!
Nurkując z nimi można zauważyć małe rekin przyklejone pod brzuchem matki 😀 W związku z tym osiadłem na dnie .. i patrze… jeden.. trzy… 6 rekinów w zasięgu wzroku! Jeden większy od drugiego… Nie da się tego opisać no! Podczas nurkowania na Bali razem z Mantami czułem się jak w kosmosie, wiedząc fruwające płaszczki wielkie na 3 metry… to co mam powiedzieć, teraz kiedy najmniejszy z rekinów był wielkości Busa!? Tak bardzo spodobała mi się ta zabawa, że kiedy w końcu przewodnicy wyciągnęli nas z wody i zawieźli na plaże… Od razu chciałem to zrobić jeszcze raz ! Tylko tych pieniędzy sporo chcą.. 1000 Peso to jakieś 70 zł za 30 minut zabawy z rekinami hmmm….
Pierwsze problemy i powtórka z rozrywki
Na szczęście po sprawdzeniu nagrań z GoPro7 okazało się, że są TRAGICZNE ! Jakimś cudem ustawienia rozdzielczości zmieniły się na 1140 i to jeszcze nagrywało w Kwadracie !! Aż się rzygać chciało i to nie od nadmiaru połkniętej słonej wody- tylko tej gównianej jakości… HURA ! Musimy to nagrać jeszcze raz w 2,7 K ! Wracamy do wody hahaha!! Podczas drugiej kąpieli z rekinami było jeszcze lepiej! Wiedzieliśmy już jak się zachowują i na co sobie można pozwolić.. Jak się ustawić do światła i co najważniejsze… w których miejscach przewodnicy nie widzą co robimy 😀 To wszystko pozwoliło nam się zbliżyć do olbrzymów na odległość – PRZYBICIA PIĄTKI z Wielką płetwą Rekina 🙂
Nurkowanie z Rekinem Wielorybim – zdecydowanie jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu!
Następny poziom to spotkanie żarłacza hahah! No, ale to już może lepiej – siedząc w stalowej klatce pod łodzi..Udało mi się zrealizować jedno z dziecięcych marzeń… Nurkowanie z Rekinami!
Bo po to właśnie pracujemy, żeby zarobić na życie!
Na Instagramie @travel4million