Ciąg dalszy zwiedzania Bangkoku – czyli dzień 3 w stolicy Tajlandii.
Tego dnia postanowiliśmy zobaczyć The Grand Royal Palace, czyli po prostu Pałac Królewski. Obiekt ten otoczony jest murem o długości aż 1900 metrów. Do roku `46 poprzedniego wieku służył jako rezydencja Królów – teraz odbywają się tutaj tylko najważniejsze państwowe uroczystości. Wstęp na teren kompleksu jest płatny – opłata wynosi 500BHT – w przybliżeniu ok. 60 zł (wg kursu z marca 2019).
Kolejnym miejscem, którego nie mogłem sobie odmówić – dla mnie jeden z obowiązkowych punktów na mapie zwiedzania Bangkoku. Mianowicie Lumpini Park. Największą jego ciekawostką są mieszkające tam warany, które w ciągu dnia leniwie przechadzają się przez trawniki i chodniki znajdujące się na terenie parku. Jest tam też jezioro, po którym możemy popływać wynajętym rowerkiem wodnym. Wieczorami zbiera się tu grupa ludzi uprawiających aerobik, do której możemy dołączyć, ale to właśnie warany sprawiają, że miejsce to jest jedyne w swoim rodzaju. Na terenie Parku spożywanie alkoholu oraz palenie papierosów jest surowo zabronione i podlega karze grzywny – także miejcie się na baczności! 🙂
Wieczorem odwiedziliśmy dzielnicę “China Town”, w której zjedliśmy pyszną i tanią kolację. Zachwyciła nas ona feerią kolorów, smaków i zapachów – bardzo klimatyczne miejsce. Następnie przejechaliśmy w okolicę jednej z najbardziej rozpoznawalnych ulic w Bangkoku – czyli Khao San Road – tam spróbowaliśmy owocu o nazwie “durian”. Słynie on z silnego zapachu, który niekoniecznie jest zapachem przyjemnym. Razem ze mną próbowały go jeszcze 3 inne osoby i każdy miał inne odczucia co do smaku 🙂
Wszystko to możecie zobaczyć w kolejnym odcinku z serii “Misja Tajlandia” – do czego zachęcam! 🙂
Jeśli nie widzieliście poprzednich odcinków z Tajlandii to zapraszamy do oglądania tutaj 🙂