Całkiem prosty wybór, czyli o rodzajach transkrypcji | worldmaster.pl
#

„Osiołkowi w żłoby dano (…)”napisał niegdyś Fredro. Wybór bywa trudny, czasem nawet bardzo. Jeśli mamy znikomą wiedzę w danym obszarze, wybieramy trochę po omacku, na czuja. W świecie, w którym mnogość opcji, nawet przy zamówieniu kawy, przyprawia o zawrót głowy, z ulgą przyjmujemy prosty wybór: opcja A lub opcja B. Też tak masz? Bo ja ogromnie doceniam takie uproszczenia.

W transkrypcji nagrań jest właśnie tak prosto. Bez zbędnego kombinowania, udziwniania i wymyślania 101 spersonalizowanych rozwiązań. Jeśli chcesz zlecić transkrypcję wywiadu lub podcastu, to masz do wyboru dwa rodzaje transkrypcji. I dziś opowiem Ci o nich dokładniej.

Transkrypcja standardowa

Najpopularniejsza i najczęściej zlecana. Możesz też spotkać się z innymi określeniami tego rodzaju transkrypcji, takimi jak: wygładzona, edytowana, naturalna.

Głównym celem standardowej transkrypcji nagrania jest stworzenie tekstu przyjaznego czytelnikowi. Czyli to, co wcześniej zostało nagrane, ma się teraz dobrze czytać. Ten rodzaj transkrypcji świetnie sprawdza się w przypadku:
🔹 transkrypcji podcastów,
🔹 transkrypcji wywiadów dziennikarskich,
🔹 transkrypcji wywiadów do badań naukowych, gdy istotna jest tylko treść,
🔹 transkrypcji notatek głosowych,
🔹 transkrypcji wykładów i szkoleń,
🔹 transkrypcji webinarów.

Podczas spisywania nagrania pomijane są zbędne powtórzenia słów i przerywniki (np. „yyy”, „mhm”). Nie zapisuje się również informacji o reakcjach osób wypowiadających się (np. śmiech, płacz). Poprawiane są błędy składniowe i gramatyczne. Wszystkie te „operacje” wykonywane na tekście nie mogą zmienić sensu wypowiedzi. On jest najważniejszy i musi zostać zachowany.

 

dobra transkrypcja nagrań

Transkrypcja pełna

Inaczej nazywana transkrypcją dosłowną, verbatim lub słowo w słowo. Jak sama nazwa wskazuje, jest to wierne odwzorowanie na piśmie tego, co zostało nagrane.

Ten rodzaj transkrypcji nagrań wybierany jest w przypadku:
🔹 transkrypcji wywiadów marketingowych,
🔹 transkrypcji wywiadów do badań naukowych, gdy reakcje respondentów są istotne.

Kiedy wykonywana jest pełna transkrypcja nagrania wywiadu, dosłownie spisywane są nie tylko wypowiedzi, ale również wszelkie reakcje respondentów, wtrącenia, zająknięcia, urwane w pół słowa. Można by się pokusić o stwierdzenie, że niemal każdy dźwięk obecny w nagraniu, ma swoje odzwierciedlenie w tekście pisanym.

Skąd masz wiedzieć jaki rodzaj transkrypcji potrzebujesz?

Najprostszy sposób, aby określić czy potrzebujesz transkrypcji standardowej czy pełnej, to przede wszystkim zastanowić się, do czego będziesz używać gotowego tekstu. Czy spisanie reakcji rozmówców jest dla Ciebie istotne? Czy tekst coś straci, jeśli wykasowane zostaną wtrącenia, takie jak „yyy”, „eee”? Czy, gdzie i w jakiej formie będziesz publikować tekst?

Pamiętaj, że stopień „ingerencji” w spisywany tekst, niezależnie od tego czy zlecasz transkrypcję edytowaną, czy verbatim, powinien być ustalony przed realizacją zlecenia. To Ty decydujesz, które elementy nagrania zostawić, które pominąć. Może być i tak, że „yyy” moderatora nie jest spisywane, za to „yyy” respondenta zostaje wiernie odwzorowane w transkrypcie. Tekst, ma być użyteczny dla Ciebie. Ma Tobie ułatwiać pracę. Pamiętaj o tym.
I na koniec jeszcze jedna ważna rzecz – nie myl transkrypcji standardowej z redakcją i korektą tekstu. To dwie różne rzeczy. Transkrypcja standardowa będzie się dobrze czytała, ale nie będzie tekstem, który przeszedł pełną redakcję i korektę. Zazwyczaj będzie wymagała doszlifowania, szczególnie, jeśli ma być opublikowana, np. na blogu, w prasie lub e-booku.

Jeśli nagrywasz podcasty, wywiady, webinary lub notatki głowowe i potrzebujesz wsparcia w ich spisywaniu, to zapraszam serdecznie do współpracy. Przekonaj się, za co cenią mnie moi stali Klienci.

#transkrypcja #transkrypcjanagrań #transkrypcjapodcastów #transkrypcjawywiadów #transkrypcjawykładów #profesjonalnatranskrypcjanagrań

Tak, wiem doskonale, że podcasty zawładnęły naszym życiem. Słuchamy ich (a czasem i oglądamy, jeśli jest taka możliwość) codziennie, często nawet kilka razy dziennie. Podczas porannego biegania, na spacerze z psem, w drodze do pracy lub szkoły, sprzątając, gotując. Zdaje się, że ta lista nie ma końca.

Jednak uważam, że słowo pisane cały czas ma swoją wartość. Tym wpisem chcę Cię przekonać, że transkrypcja podcastu może przynieść więcej korzyści niż się spodziewasz.

 

Wzrokowcy wciąż są wśród nas

Wbrew obiegowej opinii naprawdę spora grupa osób nadal czyta, i woli czytać niż słuchać. W sumie to doskonale to rozumiem, bo choć sama sporo słucham, to jednak czytania nic nie zastąpi. Czytając tekst, nieważne czy jest to transkrypcja podcastu, wpis na blogu czy artykuł naukowy, całą uwagę skupiamy na tym, co mamy przed oczami.

Słowo pisane wymaga większej koncentracji i uważności. Ciężko jest czytać odkurzając podłogi czy przekopując ogródek. Poza tym w tekście zawsze można zaznaczyć ciekawe czy ważne fragmenty. Na marginesie lub żółtej karteczce można szybko zapisać pytanie czy kiełkujący pomysł inspirowany tekstem. Podcast nie daje takich możliwości.

 

co to jest transkrypcja podcastu

 

SEO nie lubi nagrań

Taka prawda. Najciekawsze nagranie, najbardziej kontrowersyjny wywiad, zmieniający życie podcast przepadnie w otchłani internetu, jeśli nikt się nie dowie o jego istnieniu. Boty indeksujące nie wychwytują plików dźwiękowych, zatem nie pozycjonują ich w wynikach wyszukiwania. Treści, które zapewne z ogromnym zaangażowaniem i starannością chcesz przekazać światu, nie mają szans przebić się przez… słowo pisane obecne na innych stronach.

Dlatego właśnie transkrypcja Twojego podcastu zamieszczona pod nagraniem, lub zamieniona we wpis blogowy o czym później, jest narzędziem, które pomoże Ci dotrzeć do odbiorców. Spisane nagranie ma szansę zostać naprawdę wysoko wypozycjonowane.

 

Ułatw sobie życie

Tak, nie pomyliłam się. Transkrypcje podcastów ułatwiają życie ich twórcom. Pozwalają oszczędzić sporo czasu i energii. Zapewne spędzasz dużo czasu przygotowując materiały i treści do podcastu. Potem kolejne godziny zajmuje nagrywanie. Być może zajmujesz się też jego montażem. To kolejne godziny. I co? To ma być koniec?

Przecież te nagrane treści, dzięki profesjonalnej transkrypcji, możesz wykorzystać jeszcze kilkukrotnie: we wpisie blogowy, w social mediach, w newsletterze, w artykule branżowym, a nawet w e-booku. Możliwości jest całkiem sporo. Dobrze wykonana transkrypcja podcastu jest świetną bazą do recyclingu treści. Dzięki temu Ty zyskujesz czas na… nagranie nowego podcastu!

 

zmiana mowy na tekst

Inkluzywność – warto o nią zadbać

Dla osób niesłyszących i niedosłyszących Twoje podcasty nie istnieją. Nie znają i nie mają szansy na poznanie tego, co masz do przekazania. A takich osób w Polce jest blisko pół miliona. Przyznasz, że całkiem sporo. Spędzają sporo czasu przed ekranami, ale i tak nie mogą skorzystać z Twoich nagrań.

Jeśli myślisz teraz o konwerterach mowy, to proponuję, żebyś spróbował(-a) wrzucić swoje nagranie w taki program. Sprawdź, ile treści otrzyma osoba głucha, używając tego narzędzia.

Transkrypcja nagrania z jednej strony pozwala Tobie dotrzeć do sporej grupy nowych odbiorców. Z drugiej zaś, daje szansę osobom niesłyszącym odkryć kolejny kawałek świata, który do tej pory był dla nich niedostępny.

 

Niech się niesie!

Ile razy zdarzyło Ci się usłyszeć zdanie, które jakoś szczególnie do Ciebie przemówiło, a jednak szybko uciekło z głowy? Próbowałeś(-aś) wrócić do tej myśli, ale jechałeś(-aś) wtedy samochodem/tramwajem/rowerem (niepotrzebne skreślić) i nie było jak zapisać.

Tu, według mnie, leży duża słabość podcastów. Łatwo je odsłuchać, ale też równie łatwo ulatują nam z głów. No i raczej nie są cytowane. Bo komu chciałoby się odsłuchiwać i spisywać nagranie, żeby publikować je na swoim Instagramie? Kto pisząc artykuł na bloga, zainspirowany Twoim podcastem, poświęci czas (bywa, że i trochę nerwów), by spisać to, co mówisz? Obie sytuacje są raczej mocno hipotetyczne.

A to właśnie dzięki udostępnieniu treści najłatwiej poszerzać zasięgi. I tu wkracza do akcji transkrypcja. Spisany podcast łatwo cytować, udostępniać, po prostu nieść w świat. Kopiuj, wklej i gotowe!

 

 Siła podcastu wzmocniona transkrypcją

Nie wątpię, że wkładasz dużo energii, zaangażowania i serca w swój podcast. Wiem, że podcasterzy i podcasterki myślą o swoich podcastach jak o dzieciach. I świetnie to rozumiem.

Podcast to cudowny sposób dostarczania rozrywki, wspierania, edukowania, skłaniania do refleksji. To dużo pracy i zaangażowania. Warto więc wykorzystać jego moc w pełni. Warto zainwestować w profesjonalną transkrypcję, a gotowy tekst zwróci Ci się z nawiązką.

 

 

#transkrypcja #transkrypcjanagrań #transkrypcjapodcastów #profesjonalnatranskrypcja

Praca w domu.

Jeśli jesteś kimś, kto nie znosi chodzenia do biura, marketing afiliacyjny jest idealnym rozwiązaniem. Będziesz mógł uruchamiać kampanie i otrzymywać przychody z produktów, które sprzedawcy tworzą podczas pracy w zaciszu własnego domu. Jest to praca, którą możesz wykonać bez konieczności zdejmowania piżamy.

 

Czym dokładnie jest marketing afiliacyjny?

Marketing afiliacyjny to model biznesowy, w którym otrzymujesz opłatę za wspieranie towarów lub usług innej firmy.

Chociaż jest to forma reklamy online, marketing afiliacyjny to nie to samo, co zwykłe hostowanie banerów reklamowych. 

W przeciwieństwie do banerów reklamowych, marketing afiliacyjny zazwyczaj nie płaci, dopóki odwiedzający nie dokona „konwersji”.

Konwersja jest zwykle opisywana jako transakcja dokonana przez potencjalnego klienta (odwiedzającego Twoją witrynę). Jednak niektórzy sprzedawcy interpretują „konwersję” w określony sposób. Może to być tak skomplikowane, jak zakup produktu przez klienta i podjęcie określonej akcji po zakupie.

Sieci afiliacyjne

Tysiące handlowców są zwykle dostępne za pośrednictwem sieci afiliacyjnych. Wchodzisz do sieci afiliacyjnej, a następnie aplikujesz do każdego programu handlowego indywidualnie. Niektórzy będą akceptować kandydatów automatycznie, podczas gdy inni ręcznie sprawdzają i zatwierdzają nowych partnerów.

Po zaakceptowaniu uzyskasz dostęp do linków afiliacyjnych, które są wyłącznie dla Ciebie. Te jedyne w swoim rodzaju linki można umieścić w dowolnym miejscu, w którym chcesz promować produkt sprzedawcy. Na swoim blogu, w e-mailu lub na swoim kanale YouTube. 

Najpopularniejsze sieci afiliacyjne

Rozpocznij swój biznes w marketingu afiliacyjnym już dziś!

Zarabianie pieniędzy w programach marketingu afiliacyjnego może być satysfakcjonującym sposobem na dodanie nowego strumienia przychodów bez podejmowania zbyt dużego ryzyka.

 Wszystko, co będzie Cię kosztować, to Twój czas. Aplikuj tutaj już dziś i zacznij zarabiać.

      

 

Pomysł na pierwszy Yokompres – naturalny kompres w kształcie macicy zrodził się oczywiście podczas okresu. Marzyłam o termoforze, który ogrzeje i przyniesie ulgę we wszystkich obolałych miejscach jednocześnie, jednak ten gumowy mogłam położyć albo
na brzuch, albo między nogi. A każda kobieta się ze mną zgodzi, że menstruacja to nie jest najlepszy czas na takie kompromisy!

To kompres od kobiet dla kobiet

Długo myślałam nad składem, kształtem, wagą Yokompresu i dzięki wsparciu moich przyjaciółek, udało mi się stworzyć kompres o komfortowych proporcjach. Co najważniejsze – sam proces tworzenia był niezwykle przyjemny i pokazał mi, jak duże wsparcie oferują mi
kobiety w moim otoczeniu. Szczególnie, że jest to temat, który dotyka je osobiście. Bolesny okres jest powszechny i cierpi na niego nawet ¾ kobiet.

Naturalny kompres na bolesny okres

Yokompres stworzony jest z bawełny i pestek wiśni, które doskonale magazynują i oddają temperaturę. Można używać go leżąc na plecach, na boku, klęcząc lub siedząc. To brakujący element kobiecych rytuałów self-care, na które zasługujemy podczas wymagających dni okresu. To czas, w którym nasze ciała potrzebują wyrozumiałości, łagodności i trosk. Choć wciąż tak często słyszy się stwierdzenia, że kobiety już tak mają, że to „taka natura i trzeba cierpieć”. Nie mogę się zgodzić z tymi opiniami, dlatego zdecydowałam się podzielić się Yokompresami z innymi kobietami.

Każdy ma prawo czuć się komfortowo – szczególnie podczas okresu

Ogrzany Yokompres – w piekarniku lub mikrofali – uśmierza ból, rozluźnia mięśnie i łagodzi nerwobóle. Jego kształt przypomina literę T i świetnie wpasowuje się na brzuch, kark lub lędźwie. Zimny kompres – schłodzony w lodówce lub zamrażarce – działa przeciwzapalnie i
przeciwobrzękowo. Można stosować go na czoło podczas migreny lub na opuchliznę i stłuczenia. Yokompres przynosi ulgę i dopasowuje się do potrzeb kobiecego ciała.

 

 

Obecna od blisko 10 lat na polskim rynku stolarki na wymiar pilska firma METOD przeszła rebranding. Zmiany objęły logotyp marki, stronę internetową oraz szatę graficzną wszystkich materiałów promocyjnych oraz produkcyjnych.

Wszystkie materiały będą się wyróżniać dużą spójnością. Minimalistycznym logo nawiązującym do szafek i półek oraz  charakterystyczną turkusową kropką, która ma stać się znakiem rozpoznawczym odświeżonej marki.

– Zmiany, które wprowadziliśmy mają na celu odświeżenie wizerunku marki i być swego rodzaju nowym otwarciem dla naszej firmy, która coraz śmielej działa na rynkach zagranicznych w szczególności we Francji  – tłumaczy Jan Mrotek, właściciel firmy METOD.

METOD FURNITURE to rodzinna firma, która tworzy meble bespoke czyli meble na zamówienie całkowicie dostosowane do potrzeb, oczekiwań i gustu klienta. Pilska firma od kilku lat systematycznie rozwija swoją bazę zadowolonych klientów, a jej bardzo udane realizacje w Paryżu zaowocowały kolejnymi zleceniami i realizacjami w stolicy Francji.

Nowe Metod Furniture

Nowa identyfikacja wizualna Metod Furniture to duża zmiana. Nowe logo. Odświeżone kolory. Wszystko dopasowane do najnowszych i najciekawszych trendów w grafice. Od jakiegoś czasu można już oglądać nowe logo i kolorystykę na  stronie internetowej, portalach społecznościowych i w innych miejscach.

Skąd Pomysł na Nowe Logo i Kolory METOD FURNITURE

Nowe logo METOD FURNITURE jest bliższe charakterowi firmy i wartościom, które reprezentuje. Jest energetyczne, dynamiczne i silne. Do stworzenia nowego znaku wykorzystano połączenie trzech kluczowych symboli. Prostokąty i kwadraty oznaczają meble – produkt METOD FURNITURE. Litery „M” i “F” oznaczają nazwę firmy, a turkusowa kropka pokazuje sposób pracy. – Tak jak w zdaniu. Postawienie kropki oznacza pewność zakończenia wypowiedzi. Tak my kończąc naszą pracę jesteśmy jej pewni i możemy postawić ostatnią kropkę. Minimalistyczne kształty i odważna kolorystyka wyrażają nas jako silną i solidną firmę – opowiada Jan Mrotek z METOD FURNITURE.

– Uznaliśmy w firmie, że okres pandemii i powszechnych lockdown’ów będzie odpowiedni, aby przygotować nasz nowy wizerunek. Teraz gdy gospodarka powoli będzie się otwierać. My jesteśmy gotowi na to nowe otwarcie jako odświeżona marka. Wkrótce jedziemy do Paryża instalować wyprodukowane przez nas meble w powstającym tam hotelu – dodaje Jan Mrotek.

Co Dalej

Firma uruchomiła już nową stronę internetową przygotowaną zgodnie z nowym brandingiem i zasadami nowoczesnego designu. Celem nowej strony jest prezentacja firmy, jej usług, doświadczenia oraz realizacji. Na stronie dodatkowo METOD FURNITURE stworzyło blog, na którym dzielić się będą swoimi najnowszymi realizacjami oraz wiedzą z zakresu projektowania wnętrz i tworzenia mebli. Nowa strona została przygotowana w 4 językach, które pokazują nową strategię sprzedażową marki i jej główne rynki działania.

Za rebranding marki odpowiada agencja Uphagen (dawne Socialove), która specjalizuje się w brandingu, pozycjonowaniu marek oraz strategii marketingowej.

#kolejne artykuły