Idealne pośladki – co to w ogóle znaczy?
Od zarania dziejów kobiety dbają o swój wygląd zewnętrzny na wiele sposobów. Są to różnego rodzaju kosmetyki, fryzury, makijaże, ćwiczenia, ale również odpowiednio dobrana garderoba. Po co to robią? Jest wiele powodów, niektóre z nich to potrzeba dobrego samopoczucia, większej odwagi, podwyższenia oceny własnej atrakcyjności dla siebie, ale również i otoczenia. Jak by do tego nie podchodzić i górnolotnych powodów nie wymyślać, to każda kobieta musi się zgodzić również z tą najbardziej przyziemną i pochodzącą z fundamentalnych bodźców człowieka. Jest to oczywiście potrzeba jak najlepszego zaprezentowania się w oczach płci przeciwnej.
Dla kogo to wszystko?
Tak więc kochane kobiety, czy tego chcecie, czy nie, to zawsze Wasz wygląd zewnętrzny będzie oceniany przez otaczających Was mężczyzn. Zawsze będziecie analizowane. Czy będzie to ocena wypowiedziana bezpośrednio do Was. Czy też pośrednio podczas tzw. tajnych rozmów Panów przy obojętnie jakiej “Whisky z Colą” – bo z Colą to przecież i tak obojętnie jakiej. To nie ma już większego znaczenia. Oczywiście znacznie trudniej jest zebrać pozytywne oceny, będąc weryfikowanym przez najbardziej wnikliwe i rygorystyczne jury, jakie każda z Was może sobie wyobrazić. Tak, tak, oczywiście chodzi tutaj o Wasze najbliższe przyjaciółki.
Odejdę na chwilę od opisywania ogółu i zwrócę się wprost do Ciebie droga czytelniczko, abyśmy mogli powiedzieć to sobie prosto w twarz! To przyjaciółki na dobre i na złe. To one dla Twojego dobra wytkną Ci każdą fałdkę ciała lub z lupą dojrzą jeden włos, gdzieś tam głęboko ukryty pod kolanem w środku listopada. To ważne, bo w zimie przecież ciągle pokazuje się odsłonięte nogi. Często, czyli w domu i przebieralni galerii handlowej.
Idealne pośladki – jak je rozpoznać
Oczywiście to wszystko kwestia gustu. Jedni wolą większe, inni mniejsze. Dla niektórych ideałem będzie pupa à la Nicki Minaj, Kim czy też J.Lo. Znajdzie się jednak także amator tzw. kompaktówki w klimacie modelek z wybiegów Fashion Weeks. Udało mi się dotrzeć do kilku polskich i zagranicznych publikacji podających cechy pupy idealnej. Tak więc postaram się krótko opisać Wam je tutaj. „5 przykazań idealnej pupy”- nie wiem, po co tu cudzysłów, ale dodaje on w tym wypadku trochę profesjonalizmu potocznemu słowu „pupa”. Poniższe zestawienie znalazłem na serwisie papilot.pl.
1. Ponad pupą powinno być widoczne zagłębienie w kształcie trójkąta. Powstaje on pomiędzy pośladkami.
2. Kolejną sprawą jest obecność tzw. zmarszczki lędźwiowej, widocznej na foto poniżej.
3. Podobno atrakcyjne jest wgłębienie z boku pośladków. Potwierdza to, iż są jędrne i wysportowane.
4. Fałdka, czy też „półeczka”, czyli fakt, że pośladki odstają i nie przechodzą bezpośrednio w uda.
5. No i oczywiście, jak przystało na każdą profesjonalną analizę, musi się znaleźć jakaś liczba/wzór. Wyliczony z użyciem najbardziej zaawansowanych metod badawczych i testowany na minimum 10 kobietach. Jest to wskaźnik idealnego podzielenia obwodu talii przez obwód bioder. Według najściślejszych umysłów świata wynik najbardziej pożądany to 0,7. Dlaczego? Zrymuję i odpowiem: Nie wiem.
Idealny tyłek, skąd go wziąć?
Jak to skąd.. Od mamy! Genetyka z pewnością będzie grać tu olbrzymią rolę, ale na pewno to nie tej odpowiedzi szukasz, czytając ten tekst, więc nie poświęcę biologii już więcej czasu. Otóż jeśli nie urodziłaś się jako Jennifer Lopez i nie dostałaś Big Booty w spadku od przodków. Musisz załatwić go sobie sama. Wiadomo, co teraz sobie myślisz: „dobra będzie o diecie, ćwiczeniach i zarzynaniu się na siłowni”. Tak to fakt, ten sposób z pewnością działa. Jest on jednak dość pracochłonny i na pewno długotrwały. Nie zawsze jesteśmy w odpowiednim momencie życiowym, aby mieć czas na codzienne modelowanie swojego siedzenia, poszukajmy więc innych trików, aby to uzyskać.
W sieci udało mi się znaleźć wiele różnego rodzaju wynalazków. Od maszyn ćwiczących za nas, poprzez specjalnego rodzaju makijaże (tak są takie triki) i metody oparte na medycynie estetycznej. Wiele modelek ma dziś silikon nie tylko w „przednich zderzakach”, ale i tył jest odpowiednio „podrasowany”. Natrafiłem także jakiś czas temu na specjalnie szyte spodnie, które pomagają w odpowiednim uwidocznieniu i ukształtowaniu pośladków. Ich zadaniem jest sprawić, aby były one jak najbardziej atrakcyjne. To wydało mi się dość ciekawe. Dlatego w dalszej części tekstu postaram się zaprezentować ich możliwości oraz pokazać efekty, a sama uznasz czy to ma sens, czy też nie.
Spodnie, które zrobią za Ciebie wszystko
Moją analizę oprę o badanie produktu marki Freddy, gdyż z moich poszukiwań wynika, że jest to najbardziej znana i uznana światowa marka produkująca spodnie poprawiające optycznie wygląd pośladków. Sama firma wywodzi się z roku 1976, została ona założona przez Carlo Freddiego. Myślę, że tyle z historii powstania nam wystarczy. Polityka firmy jest jasna: „w naszych spodniach poczujesz się bardziej kobieco”. Twoja pupa rozbije każdy bank, jak tylko wstaniesz z krzesła. No to co? Czas to sprawdzić! Jak zapewne się już domyślasz, najlepszą formą prezentacji będą zdjęcia. Wrzucę poniżej fotografie w wybranych produktach od Freddy, jednak zanim zaleję Cię widokiem wymodelowanych tyłków, opowiem jeszcze krótko, na co należy zwrócić uwagę.
No więc spodnie z kolekcji o nazwie WR.UP mają na celu podniesienie i uwidocznienie Twoich pośladków. Ich konstrukcja oparta jest o specjalnie wszytą modelowaną gumkę, która ujędrnia całą sylwetkę. Nie pozwala ona pośladkom na ułożenie się w niepożądany sposób. Na zdjęciach widać też jak ułożone są szwy, przez co cała pupa sprawia wrażenie, jakby miała zaraz eksplodować – w dobrym tego słowa znaczeniu oczywiście (Panowie zrozumieją, o co mi chodzi). Marka Freddy oferuje szeroką gamę modeli wykonanych z różnych materiałów i w wielu odsłonach np. 7/8, wysoki stan, niski stan i każdy inny stan, jaki chyba istnieje w dzisiejszej modzie. Ciekawostką jest fakt, iż firma ta ma również dział dla mężczyzn, ale spokojnie, nikt nam tyłków tu podnosić nie zamierza.
Po efektach nas poznacie
No dobrze. Jako, iż ilość napisanych przeze mnie, a przeczytanych przez Ciebie (mam nadzieję) wyrazów dobija powoli do tysiąca, a statystyka mówi, że wówczas zaczynasz się nudzić, nadeszła pora na wyniki badań i prezentację efektów. Aby uwiarygodnić moje “specjalistyczne” badanie, posłużę się zdjęciami tej samej modelki i podam link do jej konta na Instagramie. Dzięki temu będziesz mogła zobaczyć efekt i porównać go z innymi stylizacjami. Klikając każde ze zdjęć będziesz także mogła podglądnąć je razem z opisem na oficjalnym koncie autorki. Zobaczysz i ocenisz sama czy spodnie od Freddy faktycznie działają, czy to jednak tylko chwyt marketingowy. Link do konta modelki.
W mojej ocenie powyższe zdjęcia od maq.pie obrazują w dość widoczny sposób możliwości spodni od Freddy, tym bardziej, jeśli porównamy je ze zdjęciami w spodniach klasycznych, z normalnym krojem. Przyznam szczerze, ja różnicę dostrzegam i choć jestem facetem, mam swój gust, to na pewno nie potrafię być w takiej kwestii obiektywny i wiarygodny zarazem. Zapytam Cię więc wprost:
Jaki mężczyzna to potrafi?
Idealne zakończenie dla idealnych pośladków
Jako zwieńczenie tej „pośladkowej” publikacji postaram się podsumować kilka faktów.
- Po pierwsze, idealne pośladki nie istnieją. Przykro mi, ale to fakt. Rządzimy się jedynie prawami trendów i statystyki oraz mainstreamu narzucanego nam przez influencerów i modę.
- Po drugie idealne pośladki to takie, które są idealne dla Twojego jedynego. Tego, który widzi w Tobie nie tylko tyłek, ale z pewnością na tyłek spojrzał na początku (nie oszukujmy się).
- Po trzecie, ale nie najważniejsze: to czy uzyskasz zamierzony efekt dzięki ćwiczeniom, zabiegom, czy też specjalnej odzieży to sprawa drugorzędna. Najważniejsze, abyś w tym wszystkim czuła się sobą, czyli jak Polacy, kiedy na weselu włączają disco polo – swobodnie, rześko, a w skrócie – idealnie.
Pozdrawiam
ŁC