4 Najważniejsze Zasady Samoobrony | worldmaster.pl
#

Oddaję w Wasze ręce nowy materiał będący składową tzw. praktycznej teorii w temacie samoobrony. Jest to esencja, a także absolutne podstawy, które każdy powinien znać i stosować!

4 najważniejsze zasady samoobrony

Do zagadnień związanych z zasadami, z pewnością wrócimy przy okazji kolejnych materiałów.

Trzymajcie się! 👊

zbiór technik

Masz Prawo Się Bronić!

Masz prawo się bronić. Tak to fakt, masz prawo, ale czy umiesz i masz szansę?

Wyobraź sobie sytuację, w której jakiś dziwny typ podchodzi do Ciebie, przekracza strefę Twojego komfortu, a także zaczyna mówić, że jesteś suką i chętnie by zrobił coś, na co Ty zdecydowanie nie masz ochoty.
Nie wiadomo co się zaraz stanie . Czujesz się bardzo niefajnie, stres zżera cię od środka ciężko ci cokolwiek powiedzieć. Zamierasz w bezruch,  cała sztywniejesz.
Sytuacja nr 2. Gdy ktoś np. wyrywa ci torebkę i ucieka masz tam wszystkie dokumenty i telefon.
Co robisz? Gonisz go krzyczysz wzywasz policję czy szukasz pomocy?.
Sytuacja nr 3. Jesteś w samochodzie naprzeciwko Ciebie pojawia się dwóch groźnie wyglądających mężczyzn. Zaczynają kopać w samochód i szarpać za klamkę. Na szczęście jesteś zamknięta, ale co robisz, jakie podejmujesz działania? wysiadasz? Czy może w nich uderzasz?
Sytuacja nr 4. Gdy idąc przez park, czujesz, że ktoś szarpie Cię bardzo agresywnie za włosy tracisz przytomność ponieważ uderzasz w ziemię, kiedy odzyskujesz przytomność, ktoś dobiera się do Ciebie i próbuje zgwałcić. Jesteś spanikowana ponieważ to jest najgorsza sytuacja w Twoim życiu. Pod swoją prawom ręką wyczuwasz kamień lub patyk, którym usiłujesz się bronić.
Sytuacja nr 5. Na parkingu podziemnym idziesz do swojego samochodu, jesteś z koleżanką. Natarczywi podpici mężczyźni zbliżają się do Was. Chcą się bliżej poznać z Wami ale nie lubią jak im się odmawia. Masz gaz przy sobie. Zapomniałaś tylko przetrenować jak go użyć. Sytuacja staje się dla Was coraz bardziej niebezpieczna…
Takich sytuacji niebezpiecznych w życiu kobiet jest niestety bardzo dużo.  Odwieczne pytanie brzmi czy kobieta ma szansę w starciu z agresorem?

Co można zyskać w ciągu dnia szkolenia? Czy to w ogóle ma jakiś sens?

Najważniejszą rzeczą której uczę i jest pokazanie Twoich słabych i mocnych stron. Istnieje co najmniej mld. rozwiązań co zrobić w sytuacji kryzysowej.
Bardzo ważne jest co masz robić w tej konkretnej sytuacji, o której nie chcesz nawet mówić tak samo jednak ważne jest to czego masz nie robić. Jakich błędów nie popełniać.
Podczas szkolenia uzyskasz bardzo konkretną wiedzę oraz kilka prostych umiejętności dopasowanych do twojej psychiki oraz możliwości fizycznych w danym momencie.

Twoje ciało jest bronią

Z pewnością jest! Jeżeli wiesz jak z niego dobrze korzystać, jeżeli wiesz co to znaczy reakcja w stresie, jak działa na Ciebie adrenalina, a także czy rozumiesz, że czasem nie ma odwrotu.
Nie uczymy rzucania przeciwnikiem o ściany, jak na filmach. Nie pokazujemy, jak wykręcać ręce. Zaprezentuję najprostsze elementy walki. Pokaże Ci co to jest kontrolowana ucieczka. Nauczę Cię sprytu i oszukiwania oraz jak wsadzać palce w oczy gryźć i pluć.
W związku z tym pokażę jak uderzać głowa kopać i bić nasadą dłoni. Przede wszystkim trenować będziemy wykorzystywanie przedmiotów codziennego użytku do obrony przed napastnikiem, tj. klucze, torba czy długopis.
Sprawdzimy jak panujesz nad emocjami oraz czy racjonalnie działasz w stresie.
Pokaże Ci proste metody wzmacniania ciała, które możesz trenować w domu, co więcej będziemy symulować sytuacje gwałtu i obchwytów.
Zapraszam już po raz czwarty wszystkie Polki do wzięcia czynnego udziału w jednym z najbardziej zaawansowanych
szkoleń samoobrony po tej stronie galaktyki.
Masz Prawo Się Bronić!
23 – 24.11.2019 Łódź staje się stolicą samoobrony kobiet.
Jesteś gotowa?
Zapraszam serdecznie

Jarosław RogowskiSzkolenia firm oraz szkolenia personalne Jarosław Rogowski . Szkolenia dla firm oraz szkolenia personalne. Szkolenia dla firm . Jarosłąw Rogowski

To czego obecnie uczę, to wynik ponad 25 lat poszukiwań. Testowania rozwiązań. Mnóstwo kontuzji i kilka operacji. Jak to się wszystko zaczęło i co skłoniło mnie do obrania takiej, a nie innej drogi w życiu? Postaram Wam się w skrócie opowiedzieć w poniższym artykule.

sztuki walki Jarosłąw Rogowski szkolenia, worldmaster.pl

Krótka historia mojego dzieciństwa

Jako dzieciak byłem sprawnym, wysportowanym chłopakiem. Pamiętam jednak, że brakowało mi pewności siebie, która w wielu przypadkach jest niezbędna. Balem się konfliktów, nie lubiłem się też bić. Kilka razy dostałem porządny wycisk. W skrócie tak wyglądało moje ówczesne życie.

W wyniku tego wszystkiego zacząłem poszukiwać pewności siebie. Chciałem się odgryźć, więc trafiłem wreszcie na sztuki walki. Po kilku miesiącach treningu okazało się, że nabrałem odwagi i wtedy naprawdę poczułem w sobie siłę.

Miałem ogromną pasję, która obudziła we mnie obsesję trenowania. Widziałem zmiany, które następują. Czułem się dobrze. Trenowałem absolutnie wszystko, co było możliwe: karate, boks, judo, kung fu.

Słuchałem mądrzejszych od siebie, chłonąłem ich słowa jak gąbka. To był piękny okres, w którym ciężko było nawet o profesjonalne rękawice. Pamiętam sparingi w rękawicach narciarskich na mrozie. Nie czuliśmy z kumplami bólu, nie było na to czasu.

Dopiero jak już odmarzaliśmy, leciała krew i okazywało się, że mamy popękane lub złamane nosy. Dziwne, że przyjmowaliśmy to wtedy z uśmiechem na ustach.

Minęło kilka lat

Któregoś dnia dostałem kartkę z Pekinu od mojej sąsiadki, tłumacza języka chińskiego. Bylem akurat świeżo po obejrzeniu filmu: “36 komnat klasztoru Shaolin”. Szybko skojarzyłem; Pekin, Chiny, Bruce Lee, Klasztor Shaolin!

Od razu pojawiło się marzenie

Klasztor Shaolin to kolebka sztuk walki. Zawsze chciałem tam pojechać i przekonać się o tym na własnej skórze. To przecież święte miejsce znane tylko z filmów. Zacząłem wiec przygotowania do wyjazdu, ale okazało się, że to wszystko nie będzie wcale takie proste i łatwe.

To były czasy, w których Shaolin nie był tak skomercjalizowany jak teraz. Brak internetu oznaczał, że trzeba było pisać listy, dzwonić i czekać aż oddzwonią.

Bylem jednym z pierwszych polaków w Shaolin. Dzięki pomocy rodziców oraz Asi, czyli mojej sąsiadki, zacząłem uczyć się chińskiego i w końcu udało mi się wyjechać w to mistyczne miejsce.

Do Shaolin!

W Chinach spędziłem rok. Tak, więc opowiem wam w bardzo dużym skrócie jak wygląda normalny dzień w klasztorze Shaolin:

Pobudka o 5 rano i bieg na 10 km. Następnie cały dzień mija na treningu, medytacji i nauce. Panuje ogromna dyscyplina i nie ma czasu na pomyłki. Za przewinienia są kary, również fizyczne.

Będąc w Chinach miałem możliwość wyboru głównego stylu. Wybrałem Sandę, czyli full kontaktową walkę kung fu.

Ciężko trenowałem i udało mi się nawet zając 2 miejsce w turnieju szkół shaolinskich. W finale stanął przede mną przeciwnik o pseudonimie – “Tong Po”, który okazał się jednak lepszy, ale dziś wiem, że było warto. Z rozbitym nosem i bez jednej prawej piątki, pogratulowałem zwycięzcy.

W Chinach zaczęło się też tworzyć coś, co nazywam dziś optymalizacją ruchu. Mogłem wybrać inny styl walki, ale wybrałem ten, który uznałem za najbardziej skuteczny. Po wyczerpującym roku walki wróciłem do kraju.

Co dało mi Shaolin?

Dyscyplinę, wyrobione nawyki oraz “jakieś” umiejętności. Zacząłem poszukiwać swojej drogi. Szukałem realnych, prostych rozwiązań.

Tak trafiłem na system Krav Maga

Zakochałem się. System szybki, prosty i skuteczny. Z którym jestem na stałe związany do dziś.

Pomagałem na początku rozwijać go w Polsce i promować maksymalnie jak to było tylko możliwe. Zacząłem bardzo intensywne treningi i często wyjeżdżałem do Izraela, skąd pochodzi ten styl walki. To był dla mnie bardzo intensywny czas.

W Izraelu miałem okazję trenować z obecnymi mistrzami szkół,  którzy jeszcze wtedy uczyli razem, były to tzw. treningi czarnych pasów.

Jednocześnie cały czas miałem niedosyt wiedzy, trenowałem wszystko co możliwe, ucząc się od najlepszych.

Jeździłem po Polsce i słuchałem autorytetów. Zapaśnik miał do przekazania co innego niż bokser, a trener brazylijskiego ju jitsu inaczej podchodził do tematyki parteru niż dżudoka.

Zostałem globtroterem walki

Jak chciałem trenować tajski box to jechałem do Tajlandii. Wiedziałem, że tam jest serce sztuki Muay Thai. Gdy chciałem trenować walkę kijem i bronią, to oczywiście leciałem na Filipiny. Bo kto zna się lepiej na walce kijem i nożem, jak nie Filipińczycy!?

Oczywiście za młodych lat to nie było takie proste, trzeba było liczyć każdą złotówkę i odmawiać sobie absolutnie wszystkiego. Ciężko pracować i odkładać.

Pasja + Ciężka Praca = Sukces

Dziś żyję w zgodzie z samym sobą i robię to co kocham, to czego uczyłem się całe moje życie i w czym jestem dziś “wyszkolony”. Chociaż chyba bardziej pasuje tu stwierdzenie: “uzbrojony”. Taka jest geneza i droga życiowa jaką obrałem.

Cały czas pamiętam jednak, że tylko nieustanny rozwój, doskonalenie umiejętności i ciężka praca nad sobą, przynoszą pożądane efekty.

W kolejnych artykułach przedstawię Wam, jakie szkolenia prowadzę na co dzień i postaram się pokazać jak dużą wartość fizyczną i psychiczna daje rozwój w tym zakresie.

Opiszę również, moje podróże po krajach, w których uczyłem się poszczególnych sztuk walki.

Uzbroję Was w wiedzę, która pozwoli Wam w decydującym momencie zagrożenia życia lepiej obronić Was i Wasze rodziny.

“BAV”, czyli Born Against Violence

W kolejnych tekstach, opowiem Wam również o projekcie “BAV”, czyli Born Against Violence (urodzeni przeciwko przemocy). Jednak przede wszystkim dowiecie się wiele o szkoleniach personalnych oraz szkoleniach dla firm, które osobiście prowadzę.

Zapraszam bardzo serdecznie, zapewniam, że będzie bardzo ciekawie.

Jarosław Rogowski

Podczas treningów proponujemy naszym klientom:

  • Trening fizyczny – najlepsze sprawdzone metody zwiększające siłę, dynamikę, elastyczność, szybkość, a także poprawę sylwetki,
  • Trening walki i samoobrony – praca na bazie takich systemów jak krav maga, mma, boks, ACT. Posiadamy również własne profesjonalne studio treningowe wyposażone absolutnie we wszystko niezbędne do treningu,
  • Trening mentalny – zwiększamy pewność siebie naszych klientów, a więc uczymy skalowania reakcji, negocjacji kryzysowej oraz podejmowania racjonalnych decyzji w stresie.

Szkolenia firm oraz szkolenia personalne Jarosław Rogowski . Szkolenia dla firm oraz szkolenia personalne. Szkolenia dla firm . Jarosłąw Rogowski

Kontakt:

kom. 513 210 270

mail kontakt @gkma.pl

www: jaroslawrogowski.pl

www.gkma.pl

Facebook: Jarosław Rogowski – Szkolenia | Jaroslaw Rogowski

Instagram

Youtube

Krótka dyskusja o tym, jak radzić sobie w sytuacjach skrajnych z trzema gośćmi, którzy na temacie znają się jak mało kto:

👉Łukasz Tulej – podróżnik, instruktor sztuki przetrwania, a także przyrodnik
👉Czesław “Chester” Romek – były policjant, żołnierz i dyplomata, instruktor w zakresie kontroli stresu
👉Michał Ligocki – utytułowany sportowiec, snowboardzista, trener snowboardu i olimpijczyk
Nasza rozmowa odbyła się konferencji online Spark of Change.

Jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych?

To jedna z tych Rozmów B/S, które rzeczywiście poszerzają horyzonty. Konkretne rady nt. tego, jak radzić sobie w sytuacjach skrajnych od profesjonalistów. Materiał był nagrany na konferencji online Spark of Change i muszę przyznać, że wyszedł nieźle jak na pierwszy Panel B/S 😉

Bartosz Filip Mlinowski

Jestem strategiem, analitykiem, konsultantem i kreatywnym. Założyłem agencję doradczą WeTheCrowd, gdzie doradzam markom z sektorów kreatywnych. Staram się także zachęcać projektantów i twórców do myślenia niekonwencjonalnego na vlogu Bez/Schematu. Jeśli chcesz ze mną współpracować, napisz: bfm@wethecrowd.pl

W najnowszym odcinku przedstawiam Wam aktualną sytuację, jaka panuje w centrum Warszawy.

KORONAWIRUS vs mieszkańcy WARSZAWY

Materiał nakręciłem 18 marca 2020r. pomiędzy godziną 8:009:00 w szczycie komunikacyjnym.

Obiecujący widok pustego centrum i komunikacji miejskiej. Niestety nie przekłada się to na podobny obraz w parkach czy dzielnicach miasta.

#kolejne artykuły