Jak rozpocząć medytowanie? Czemu służy medytacja? Co medytacja zmienia w życiu?
Mimo tego, że medytacja staje się coraz popularniejsza, dla wielu i tak jest czymś abstrakcyjnym i niepojętym.
Na początek zacznijmy od pozbycia się najczęstszych mitów dotyczących medytacji.
- Medytacja nie wiąże się z religią. Oczywiście może, ale nie musi. Fakt, jest taki, że ma ona wpływ na nasze wnętrze. Jednak medytować może każdy, nie zależnie od wyznania.
- Podczas medytacji nie musisz siedzieć ze skrzyżowanymi nogami – możesz także leżeć. W końcu medytacja to forma relaksu. Ważne, żeby Tobie było wygodnie.
- Żeby medytować nie musisz poświęcać nie wiadomo ile czasu, pieniędzy oraz posiadać wielkich umiejętności lub sprzętu. Wystarczy każdego dnia poświęcić 6 minut na podstawową medytację, aby po pewnym czasie zauważyć poprawę we własnym samopoczuciu.
- Nie da się źle medytować. To nie jest nic skomplikowanego. Na początku dla ułatwienia najlepiej korzystać z medytacji prowadzonych, co zdecydowanie ułatwia cały proces. Wówczas osoba krok po kroku mówi co należy robić (liczyć oddechy, skupić się na danej części ciała, itd.). Natomiast nie ma możliwości by zrobić coś źle, bo w medytacji chodzi o to by się zrelaksować, oddychać i dać płynąć myślom. Za każdym razem, robi się to coraz lepiej.
- W medytacji nie chodzi o to by nie myśleć. Bardziej o to, by być świadomym swoich myśli, pozwolić im się pojawiać i znikać. One są i będą. Nie jesteśmy w stanie wyłączyć myślenia, tym bardziej na początku, kiedy tych myśli są tysiące. Wystarczy, że spróbujesz myśleć “o niczym” przez 2 minuty. Ile wytrzymasz?
Po co medytować?
Medytacja pozwala na:
- relaks (dotyczy on ciała oraz umysłu),
- uwolnienie się od lęków, niepokoju,
- wyciszenie się,
- okiełznanie złych emocji typu: złość, nerwy, nienawiść,
- przyjęcie roli obserwatora – własnego życia, sytuacji, myśli oraz emocji,
- odkrycie wewnętrznych pragnień,
- poznanie swoich wartości,
- znalezienie swojej misji życiowej,
- połączenie się z samym sobą,
- dojście do swoich problemów wewnętrznych,
- połączenie się z intuicją,
- poprawę swojego zdrowia fizycznego oraz psychicznego,
- polepszenie samopoczucia,
- otwarcie serca w stosunku do ludzi, świata
. . .
Dla mnie sprawdza się każda z wyżej wymienionych rzeczy. Rozpoczęłam medytację chcąc się wyciszyć. Byłam bardzo nerwowa i roztrzepana. Do wielu spraw podchodziłam bardzo emocjonalnie. Bardzo często myśli władały moim umysłem, a ja nie potrafiłam ich zatrzymać. Z pewnością było to spowodowane licznymi wydarzeniami w moim życiu. Zamknięciem działalności, zastanawiania się nad swoją własną życiową drogą. Wówczas w medytacji znalazłam ukojenie. Pozwoliła mi się uspokoić. Zauważyć te myśli, uświadomić sobie, że są, ale dać im odpłynąć. Z biegiem czasu zauważyłam znaczną poprawę. Zaczęłam inaczej patrzeć na siebie, jak i na świat. Dlatego zaczęłam szukać dalej. Zaczęłam wykorzystywać medytację nie tylko w celach relaksacyjnych.
Medytacja jako sposób na odkrycie siebie
Z pewnością jest to długotrwały proces, ale proszę Cię – nie zrażaj się. Początki zawsze bywają trudne. Kiedy zaczynałam medytować niejednokrotnie ciężko było mi wytrzymać. W głowie pojawiały mi się różnego rodzaju myśli – po co to robić? Lepiej zająć się czymś innym. To głupie, nie ma sensu, nic nie zmienia. Dziś wiem, że to normalne i przejściowe. Zrozumiałam to dopiero w momencie zauważenia zmian w sobie oraz w podejściu do życia, świata. Rozpoczęłam poszukiwania odpowiedzi na pytania, na które dotychczas nie znałam odpowiedzi (może też takie masz?). Po co tu jestem? Jaki jest cel moich przeżyć? Czemu mam służyć? Jak żyć? Działać? Jak postępować? Co robię źle? Czego pragnę? Czego się boję? Kim chcę być? Co muszę zrobić, by się tym kimś stać?
Odpowiedzi są w Tobie
Medytacja to tylko jeden z elementów tej układanki. Praktykując samą medytację nie znalazłabym tych odpowiedzi, bo nie wiedziałabym kiedy przychodzą i w jakiej postaci. Nie przypadkiem, w listopadzie nawiązałam współpracę z moją znajomą sprzed lat. Kamila od dłuższego czasu pisała bloga, którego obserwowałam. Od początku jej działań wspierałam ją – szczerze nie wiem czemu. Czułam po prostu dobrą energię płynącą z jej poczynań. Oprócz tego zawsze sama marzyłam o rozpoczęciu pisania bloga, który będzie miał wartość dla innych. Była dla mnie przykładem tego, że chcieć to móc. Suma sumarum, kiedy rozpoczęłyśmy współpracę, początkowo polegała ona na przejściu Kursu Rozwoju Intuicji. Byłam bardzo podekscytowana, ponieważ tak jak wspomniałam szukałam odpowiedzi na swoje pytania. Zatem wydało mi się to bardzo interesujące.
Podczas przechodzenia Kursu doznałam szoku. Okazało się, że wszystkie te odpowiedzi są we mnie. Wystarczy tylko pytać siebie, a odpowiedzi przychodzą same. Praca z Kamilą nauczyła mnie codziennej rutyny, która zawiera takie elementy jak: medytacja, afirmacje, intencje, modlitwa oraz praca z dziennikiem. Dzięki regularnemu praktykowaniu mój dziennik zaczął zapełniać się moimi przemyśleniami, planami, sposobami na ich realizację. Uświadomiłam sobie, co mnie blokuje, jakie negatywne przekonania posiadam oraz czego się boję. Co najciekawsze – to wszystko wychodziło ode mnie. To ja po medytacji zadawałam sobie pytanie, na które miałam odpowiedź w głowie. Przelane na papier zdecydowanie lepiej do mnie trafiały.
Świadomość
Oprócz tego, że medytacja pozwala uspokoić emocje, zrelaksować się i poszukać pytań na nurtujące pytania. Przyczynia się do zdobycia pewnej świadomości. W moim mniemaniu jest to świadomość swojego istnienia. Jestem tu, z jakiegoś konkretnego powodu. Mam w tym miejscu coś do zrobienia. Moim przeznaczeniem jest przeżywać miłość, ale i cierpienie – bo tylko w ten sposób będę się rozwijać. Wyobrażasz sobie życie, w którym nie ma strachu, lęku, obaw, bólu, cierpienia? Wszystko się udaje, każdy jest bogaty, szczęśliwy, bez problemów i zmartwień. Życie nie miałoby sensu, ponieważ nie uczylibyśmy się. Każde wydarzenie w życiu jest dla nas nauką. Każdy spotkany człowiek jest lekcją. Twoja świadomość zależy od tego, jak będziesz ten cały świat odbierać oraz traktować. Czy sytuacje, które się dzieją będziesz brać za przypadek, konieczność, czy raczej widzieć w tym wyższy sens?
Medytacja – czas dla Ciebie
Każdy w inny sposób odreagowuje. Dla mnie medytacja jest jednym ze sposobów relaksu. Potrafię ją praktykować w różnych sytuacjach. Będąc na saunach, w jacuzzi, w domu, po zajęciach jogi. Możesz to robić wszędzie, kiedy tego potrzebujesz. Wystarczy, że znajdziesz komfortowe miejsce dla siebie i zamkniesz oczy. Jesteś tylko Ty. Z tobą są Twoje myśli, oddech, uczucia. Poczuj ten błogi stan. Uspokój się. Kompletnie odpuść. Żyj tylko tą chwilą – tu i teraz. Medytacja ma być czasem tylko dla Ciebie i Twoich emocji, potrzeb, pragnień. Można to nazwać akceptacją siebie, tego co się dzieje, tego co czujesz i myślisz.
Medytacja dobra dla każdego
Proces, który sama przechodzę między innymi dzięki medytacji, to tylko jedna ze ścieżek jaką można obrać. Jeśli kwestie rozwoju Cię nie interesują, ale potrzebujesz tylko wyciszenia, zdystansowania się do rzeczy dziejących się wokół Ciebie – warto rozpocząć praktykę. Obecne czasy są przepełnione natłokiem informacji, pędu, pośpiechu, chaosu. Z każdej strony jesteśmy bombardowani informacjami, presją. Uwolnij się od tego. Tak jak pisałam na początku- medytacja wpływa na wiele aspektów naszego życia. Wydawałoby się, że to tylko siedzenie/leżenie, oddychanie w ciszy, bądź słuchając muzyki o odpowiednich częstotliwościach. W rzeczywistości, poprzez te proste czynności wszystko ogromnie na nas wpływa. My czujemy wewnętrzny spokój, a nasze serce się otwiera. Zaczynamy kierować większą miłością do siebie, innych ludzi oraz świata.