Ludzie z którymi ciężko wytrzymać? | worldmaster.pl
#

Jak rozmawiać z poszczególnymi osobami oraz kiedy najrozsądniej odpuścić? O tym porozmawiamy tym razem. W jaki sposób rozpocząć rozmowę?

Na swojej drodze spotykamy różnych ludzi. Różniących się poglądami, reakcjami czy charakterem. Z każdym z tych osób można nauczyć się rozmawiać w taki sposób, aby do siebie nie zrazić, unikając przede wszystkim nieprzyjemnych sytuacji.

Jak właściwie się nastawić

W jakim celu warto znać te triki i jaki z tego będziemy mieli pożytek? Przecież bycie sympatycznym dla kogoś, kto nie ma do nas szacunku, jest idiotyczne! Nie do końca tak jest, ponieważ jak to się mówi ,,dobro wraca”.

Czasem nawet z kłótni, zawziętej dyskusji mogą wyjść pozytywne efekty. Dlatego to jak potraktujesz kogoś, kto nastawiony jest z góry pesymistycznie, może być początkiem zmiany atmosfery i ogółu spotkania.
Poza tym przeprowadzisz mniej stresujące i milsze zakończenie rozmowy. W końcu nie warto brać do siebie tego, co mówią inni, jeżeli ich zdanie nic nie zmieni. Czasem jednak trudno nie zareagować po swojemu. Dlatego właśnie ta lekcja jest tak trudna.

Zanim rozpoczniesz dyskusję, musisz obrać pewną strategię

Ustal w swojej głowie cel, czy chcesz człowieka spławić, wynegocjować korzystną ofertę, udowodnić swoją rację, tudzież uświadomić w błędzie.

Pamiętaj, aby nie atakować personalnie swojego przeciwnika, ponieważ jeżeli będą ponosić Cię emocje, nie będziesz problemem w komunikacji. Pamiętaj też, aby nie przerywać i dać wypowiedzieć wszystkie argumenty. W trakcie analizuj i odruchowo szukaj argumentów przeciwnych. Jak uporać się z trudnymi tematami?

Nie na wszystkich jednak działają te sposoby. Są osoby, do których niestety musimy podejść indywidualnie. Czasem bywamy podobni i dlatego nie potrafimy się dogadać. Żadne nie chce odpuścić, ma mylne pojęcie na dany temat i jest przekonany co do swoich racji.

Oczywiście wypada uszanować czyjeś zdanie, doszukać się argumentów, aby przyznać rację, chociaż w małym stopniu, iść na pewne kompromisy co do opinii ludzi, z którymi się nie zgadzamy.
Jak więc przeprowadzić dialog, aby obie strony nie czuły się źle, wprowadzić pozytywny nastrój, sprawiając nawet kontrowersyjny czy nerwowy temat w sympatyczną pogawędkę?

1. Zazdrość bywa upierdliwa

Z jednej strony, gdy ktoś nam zazdrości czujemy się dowartościowani i pewniejsi siebie. Jednak nie uważam, abym chciał zazdrosnych ludzi wokół siebie.
Dlatego, jeżeli chcesz, aby taki osobnik czuł się w Twym towarzystwie dobrze, nie oszczędzaj na komplementach. Pochwaleniu od czasu do czasu czegoś, czego jest właścicielem. Poruszaj tematy, które interesują takiego kogoś, daj się wypowiedzieć, wspomnij o czymś, co Ciebie interesuje lub zwróciło uwagę.

2. Z upartym nie ma dyskusji?

Z ludźmi wciąż stawiającymi na siebie jest tak, że aby wygrać, należy zrozumieć. Najlepszym sposobem jest postawienie się w tej samej sytuacji i odgadnięcie czym się w danym momencie zakłopotał. Opanuj się, staraj nie krytykować i rozluźnić żartami.

3. Spóźnialscy bez wytłumaczenia

Osoba, która nałogowo się spóźnia, ma najwyraźniej problem z organizacją swojego czasu. Aby pomóc, zrozumieć sytuację, sam kilka razy się spóźnij, aby uświadomić, jak wygląda to uczucie. Wyślij wiadomość ,,już jestem i czekam” przed wyjściem w umówione miejsce. Gdy przyjdzie, pochwal poprawę, nawet jeżeli tak nie jest.

4. Perfekcjonista z kłopotem

Każdy z nas miał szansę spotkać kogoś takiego. Panika i złość, gdy starasz się uświadomić, iż nie wszystko musi być idealne. Dla takiego kogoś musi być i nic na to nie poradzisz. Dlatego umawiaj się na konkretne godziny, zwracaj uwagę na to, co musi być na pewno zrobione, a co nie ma większego znaczenia. Sugeruj selekcję kolejnych etapów przygotowań/pracy.

5. Maruda czy krytykant?

Dopytuj, gdy coś Ci umknęło. Upewniaj się, czy wszystko, aby dobrze rozumiesz. Pozwól się wygadać, dopóty nie wyrzucił emocji, nie zacznie słuchać.

6. Niezdecydowane decyzje męczą

Jeżeli ktoś wciąż nie wie jakie rozwiązanie wybrać, ma dylematy przy prostych decyzjach, poproś o wyrażenie zdania, odrzucenie kilku elementów, wyznacz czas i argumentuj na spokojnie, dlaczego wykorzystuje już Twoją cierpliwość.

7. Manipulatorzy czekają na słabość

Dlatego nie możesz pozwolić się wykorzystywać. Nie reaguj też na sytuacje, gdy się unoszą. Nie jesteś sekretarką ani pracownikiem na usługach takiego typa. Naucz się mówić nie w sposób stanowczy i pewny.

8. Fałszywość i chamstwo porusza najbardziej

W tych przypadkach nie musisz być aż tak sympatycznym towarzyszem. Jasno wyznaczaj granicę. Skoro jest w stanie Cię obrażać, zapytaj, o co chodzi. Nie masz obowiązku tolerować brak respektu wobec Twojej osoby. Nie reaguj porywczo, jeżeli masz tylko strzępić swe nerwy, lepiej przeproś resztę i wyjdź.

9. Plotkarze nie mówią prawdy

Wszystko chcą wiedzieć, tylko nigdy nic o sobie nie powiedzą. Jeżeli już to naciągnięte fakty wyssane z palca. Zrobią wszystko, aby wyciągnąć z Ciebie informacje, a gdy plan się powiedzie, znikną lada moment. Dla takich nie odpowiadaj wprost, tylko następnymi pytaniami. Zadawaj więcej od nich, weryfikując każde, nawet najgłupsze wypowiedzi.

10. Pomocni na siłę

Im więcej rąk do pomocy tym lepiej. Czasem jednak niektóre czynności wykonać samemu. Nie wiesz, czy ktoś nie ma innych intencji niż te sugerowane. Jasno prosto w oczy odmów najpierw kulturalnie, następnie, jeżeli się nie uda z większym przekonaniem i lekką złością. Poproś o poczekanie obok lub kilka minut na skończenie.

Obiecaj, że przyjdziesz za moment i zrób to jak najszybciej albo odłóż, gdy już będziesz mieć spokój.
Oczywiście słuchanie i próba zrozumienia w każdym z tych podpunktów jest złotą zasadą. Wyrozumiałością i umiejętnością słuchania obdarzają się przyjaciele z prawdziwego zdarzenia. Ludzie towarzyscy, pełni pozytywnej energii wobec innych i szczęśliwi.

Nie wszyscy są wyrozumiali

Bardzo trudno jest zrozumieć drugiego człowieka, postawienie się w jego sytuacji. Zgadzam się ze słowami swojego nauczyciela z technikum, który kiedyś powiedział ,,Oceniać możemy tylko tych, którzy przeżyliby to samo co my”.
Nie jesteśmy w stanie być empatyczni cały czas, mimo wszystko mamy szansę próbować rozumieć i szanować tych, którzy nic nam nie zrobili. Wrogów trzymać daleko od siebie, jednakże wiedzieć co ich denerwuje i jak mogliby zareagować.

na swojej drodze, spotykamy różnych ludzi, nauczyć się rozmawiać

Czemu ciągle jestem nieszczęśliwa? Dlaczego odnoszę ciągle porażki? Czemu moje związki są nieudane? Czemu inni mają lepiej?

Jesteś jedną z osób, które zadają tego typu pytania? Nie koniecznie wszystko się Ci się układa? Brak pracy, bądź niezadowolenie z obecnej. Brak partnera, bądź nieszczęśliwy związek. Nie jesteś jedyną osobą, która się z tym boryka.

Mimo, że może Ci się wydawać inaczej, nie ma ludzi, którzy problemów nie posiadają. Problemy, porażki są nieodłączonym elementem naszego życia. Dlaczego? Kiedyś też nieustannie zadawałam sobie to pytanie. Dziś patrze na to zupełnie inaczej. Dzięki wielu książkom, ludziom i ich historiom oraz własnym przemyśleniom rozumiem sens błędów, porażek i niepowodzeń.

samotnosc, nieszczescie, nieszczeliwy, nieszczesliwa, smutek, osamotnienie, brak pasji, brak perspektyw, depresja, szczescie, radosc, usmiech, wolnosc, szczescie, rozowe okulary

Odpuść kontrolę

Chcesz mieć na wszystko wpływ? Decydować co wydarzy się w Twoim życiu w danej chwili? Zapomnij! Życie rządzi się swoimi prawami i ono wie co jest dla nas najlepsze w danym czasie. Ono podsunie Ci odpowiednią pracę, ale dopiero kiedy będziesz gotów ją przyjąć. Być może wcześniej będzie chciało, abyś się odpowiednio przygotował, więc miej oczy szeroko otwarte! Bez opamiętania szukasz tej jedynej miłości? Po co? Dobrze chyba wiesz, że na siłę nic z tego nie będzie. Odpuść i daj działać sile wyższej. Może okazać się, że miłość jest blisko, a Ty tego nie zauważasz. Snucie planów jest w porządku, tylko czasem się okazuje, że idą one w zupełnie innym kierunku. Zatem jak żyć? Miej cele, które chcesz osiągnąć. Małymi krokami do nich dąż. Jednak nie skupiaj wszystkich swoich sił na tym. Zaufaj, że wszystko się ułoży zgodnie z Najwyższym dobrem i wszystko czego oczekujesz przyjdzie w odpowiednim czasie.

samotnosc, nieszczescie, nieszczeliwy, nieszczesliwa, smutek, osamotnienie, brak pasji, brak perspektyw, depresja, szczescie, radosc, usmiech, wolnosc, szczescie, rozowe okulary

To nie Twoja droga

Szukasz pracy, ale kompletnie Ci to nie idzie? Zaczynasz wówczas zastanawiać się, co jest nie tak, gdzie robię błąd? Kiedy coś idzie mozolnie, jest mega ciężko, ciągle coś nie wychodzi lub nie odczuwasz satysfakcji -warto się nad tym zastanowić. Czy kierunek w którym dążysz jest rzeczywiście odpowiedni? Nie ważne w jakiej kwestii – związku, pracy, znajomości. Może wylewasz ostatnie poty zupełnie niepotrzebnie. Kierując żagle w inną stronę okazuje się, że wszystko dosłownie płynie. Zastanów się, czy to co robisz rzeczywiście jest zgodne z Tobą. Nie staraj się dopasowywać do innych. Nie spełniaj niczyich oczekiwań. Ważne byś Ty był usatysfakcjonowany i szczęśliwy, nie zależnie od tego co myślą ludzie. Może być ciężko, w końcu włożyłeś w to tyle pracy i wysiłku. Jednak czasem warto przewartościować wszystko i wprowadzić radykalne zmiany. One mogą doprowadzić Cię do szczęścia, którego pragniesz.

problemy, porażki, element naszego życia

Nie porównuj się z innymi

Przecież to takie trudne, nie? Media społecznościowe, telewizja, czasopisma, ani na chwile nie dają zapomnieć o tym jak jest beznadziejnie. Ile kilogramów musisz zrzucić, jakie produkty powinnaś kupować, jaką klatę powinieneś posiadać. Oprócz tego w jakie podróże jeździć, jaką prace najlepiej wykonywać. A te związki! Przepełnione miłością, radością i szczęściem.

Przejrzysz instastory, po czym wracasz do swojej szarej rzeczywistości i jedyne o czym myślisz to to, że też tak chcesz, a Twoje życie jest do dupy. To tak nie wygląda. Pamiętaj, że to wszystko jest pewnego rodzaju kreacją. Każdy z tych ludzi boryka się ze swoimi problemami, bo wszyscy je mamy. Jednak weź pod uwagę też to, że nie wiesz jaką drogę ktoś przebył, by się tam znaleźć lub tak wyglądać. Być może musiał dłuuugo na to pracować. Porównując się zawsze znajdziesz kogoś lepszego od siebie, tylko po co? Pokochaj siebie, taką jaką jesteś. Akceptuj siebie, takim jakim jesteś. Nie graj nikogo. Po co Ci ta maska?

samotnosc, nieszczescie, nieszczeliwy, nieszczesliwa, smutek, osamotnienie, brak pasji, brak perspektyw, depresja, szczescie, radosc, usmiech, wolnosc, szczescie, rozowe okulary

Zaufaj

Łatwo się mówi, zdecydowanie trudniej robi. Pewnie nie raz Twoją głowę zakrzątały różnego rodzaju scenariusze przyszłości. Co się wydarzy, jak tak zrobię? Jak to będzie? Co ktoś pomyśli lub zrobi? Mimo, że jako ludzie pewne zdolności jasnowidzenia się zgadzają, to nikt nie jest w stanie jasno określić co się zdarzy. Scenariuszy mogą być setki, a nawet tysiące. Niektórych z nich nawet nie jesteś w stanie przewidzieć i nie spodziewasz się takiego obrotu akcji. I co wtedy? Nie marnuj czasu na kreacje. Zaufaj sile wyższej w cokolwiek wierzysz – Wszechświat, energię, los, Boga, czy coś innego. Daj temu działać. Ufaj także sobie. Jeśli podejmiesz jakąś decyzję, nie rozmyślaj czy dobrze wybrałeś. W momencie jej podejmowania miałeś takie lub inne uczucia i to spowodowało, że tak zdecydowałeś. Masz prawo zmienić zdanie, decyzję. Masz prawo się także pomylić.

problemy, porażki, element naszego życia

Nauka

Kiedy wszystko wychodzi i układa się zgodnie z naszymi oczekiwaniami nie myślimy negatywnie, ani nie rozmyślamy jak to się stało. Nie rozkładamy wszystkiego na czynniki pierwsze. Czemu tak się zadziało, co miało na to wpływ itd.  Po prostu cieszymy się sukcesami, a życie przepełnia radość. W momencie porażki jest zupełnie inaczej.

Wnikliwie analizujemy każdy z podjętych kroków. Potrafimy w nieskończoność obwiniać siebie lub innych za taki bieg wydarzeń. Zdarza się, że odczuwamy wyrzuty sumienia, bądź nie umiemy się pogodzić z wydarzeniami. Przeżywamy, grzebiemy, jak by to miało coś zmienić. Potrafimy nawet zahaczyć o stwierdzenie “gdybym wiedział…”. No ale nie wiedziałeś i nie miałeś szansy wiedzieć. Nigdy też nie będziesz wiedzieć. Jedyne co możesz zrobić to wyciągnąć wnioski oraz naukę. Przemyśleć co zrobiłeś źle, żeby nigdy więcej nie popełnić takiego błędu. Taką lekcję należy wyciągać z każdej możliwej sytuacji w swoim życiu. Jeśli spotkała Cię tragedia pomyśl jaki może to mieć wpływ na Twoje życie. Wszystko zależy tylko od tego jak na to spojrzysz.

samotnosc, nieszczescie, nieszczeliwy, nieszczesliwa, smutek, osamotnienie, brak pasji, brak perspektyw, depresja, szczescie, radosc, usmiech, wolnosc, szczescie, rozowe okulary

Czemu jestem nieszczęśliwa?

Bo chcesz taka być. Wszystko widzisz w czarnych barwach. Nie starasz się szukać pozytywów swojej sytuacji. Nie potrafisz cieszyć się z prostych rzeczy takich jak zdrowie, rodzina, dach nad głowa, pożywienie, możliwości. Świat stoi przed Tobą otworem i nie powiesz mi, że jest inaczej. Niejednokrotnie różnego rodzaju ludzie udowadniali, że nie ma rzeczy nie możliwych. Nikt nie przyniesie Ci różowych okularów, dzięki którym świat będzie przyjaźniejszy i piękniejszy.

To w Twojej głowie musi zajść zmiana. Ona dotyczy sposobu Twojego myślenia, spostrzegania, przyjmowania rzeczywistości.  W obecnych czasach nasze oczekiwania zaczynają być bardzo wysoko. Najważniejsze zaczynają być wielkie osiągnięcia, pieniądze, wille, sława i różnego rodzaju wybujałe marzenia. Dlatego jeśli wciąż tego nie osiągamy odczuwamy frustrację, smutek i porażkę. Chcesz się tak zawsze czuć? Myślę, że nie. Zmień swoje myślenie. Ciesz się z tego co masz. Jeśli tego nie zmienisz nawet, kiedy osiągniesz to czego pragniesz okaże się, że Twoje poczucie szczęścia się nie zmieni.

problemy, porażki, element naszego życia

Wdzięczność

Jak często dziękujesz za to co masz? Doceniasz te najprostsze rzeczy jak czas z rodziną, pyszna kawa, chwila dla siebie? Warto o to zadbać. Świetnym rozwiązaniem jest dziennik wdzięczności. Każdego dnia zapisuj sobie kilka rzeczy za które jesteś wdzięczny. Mogą to być najbardziej błahe rzeczy. Liczy się to uczucie. Dzięki temu zaczniesz dostrzegać ile masz. Bądź wdzięczny za każdy dzień – bez względu na to jaki był. Dziękuj za bliskich, przyjaciół, wrogów. Za doświadczenia, przeżycia, smutki, radości. Czerp przyjemność z każdej sekundy swojego życia. Podziwiaj przyrodę, ludzi, cały otaczający Cię świat. Kochaj, szanuj, wspieraj.

. . .

Trzeba nauczyć się, że życie jest pewnego rodzaju drogą, którą idziemy. Przed nami widać tylko jej kawałek, ale w oddali jest ciemność. Nie mamy pojęcia co tam jest. Może być zakręt, dołek, góra lub prosta droga. Skupiając się na tym co jest przed nami, zapominamy o tym by myśleć o tym co mamy pod nogami- w tym momencie. Przez to bardzo łatwo możemy stracić grunt, czy też przegapić jakąś okazję.

 

Zamiast kwiatka i rajstop, w prezencie prezerwatywa w różowym opakowaniu i usg ginekologiczne.

8 marca, miałam zaszczyt gościć na niesamowitym spotkaniu Nasza Kobiecość by Karolina Sozańska w Care Medica w Gdyni.

Tego dnia, gościem specjalnym była dr Barbara Blicharczyk specjalista z zakresu ginekologii i ginekologii estetycznej.

Temat ginekologii w dobie XXI wieku, nadal jest tematem tabu i wstydliwym. Sporo kobiet obawia się spotkania z ginekologiem, dlatego bardzo często nie chodzą na wizyty, na badania, na konsultacje. Nie zdają sobie sprawy, że regularne wizyty, mogą zapobiec licznym schorzeniom, wykryć wcześnie chorobę, którą można wyleczyć.

Jaka jest tego przyczyna?

Zawstydzenie, strach przed pokazaniem lekarzowi, swoich miejsc intymnych. Mówi się, że to tylko młode kobiety mają  z tym problem. Wcale nie. Kobiety, które rodziły, otyłe, z różnymi defektami na ciele, także się wstydzą przyjść, rozebrać i położyć na fotelu ginekologicznym.

Kobiety niepełnosprawne, mają jeszcze większą trudność, bo jeszcze bardziej się wstydzą, przed taką wizytą.

Niejednokrotnie ktoś do mnie pisał, pytał się, jak przełamać ten strach. Co zrobić?

Jak można ten problem rozwiązać?

Proponuję iść do lekarza z koleżanką, przyjaciółką czy z siostrą. Wcześniej, dowiedzieć się podstawowych informacji o lekarzu. Nic tak nie działa najlepiej, jak poczta „pantoflowa”. Kobieta, która była u ginekologa i wie, że jest dobry, zawsze „puści’ to w świat.

Internet, cudowne miejsce. Praktycznie każdy lekarz, gabinet ma swoją stronę internetową i możemy się dowiedzieć, jak wygląda pomieszczenie. Czy jest dostosowane do osób niepełnosprawnych. Mało tego, możemy zobaczyć, jak dany lekarz wygląda. Dzisiaj, każdy człowiek, pokazuje siebie w social mediach.

Telefon do gabinetu, przychodni, kliniki. Warto, wcześniej zadzwonić i zadać pytania, które mogą nas niepokoić. Czy jest parking,  czy znajduje się winda, czy ktoś może nam pomóc w dotarciu na miejsce, czy możemy liczyć na dyskrecję, czy w czasie  badania może towarzyszyć nam osoba.

Wiecie, takie proste rzeczy, ale jakże ważne dla innych kobiet.

Dbajmy o siebie i o swoje zdrowie, bo ma się tylko jedno.

I tak, tego pięknego wieczoru, wróciłam do domu naładowana, pozytywną energią kobiet.

Ja swoje miejsce mam i mogę, Wam gorąco polecić.

Ps. Teraz muszę odwiedzić jakiś sklep, kupić ramkę i schować te różowe cudeńko i umieścić napis „w razie wypadku, zbić szybkę”.

Ten odcinek dedykuję Wam, drogie Panie. Bo to, czego życzę Wam w Dzień Kobiet to… bardziej dojrzali faceci. A oto przepis w 8 krokach.

Bartosz Filip Malinowski

Jestem strategiem, analitykiem, konsultantem i kreatywnym. Założyłem agencję doradczą WeTheCrowd, gdzie doradzam markom z sektorów kreatywnych. Staram się także zachęcać projektantów i twórców do myślenia niekonwencjonalnego na vlogu Bez/Schematu. Jeśli chcesz ze mną współpracować, napisz: bfm@wethecrowd.pl

drogie Panie, na Dzień kobiet, dedykuję wam, dojrzali faceci

Drodzy Młodzi!

Wybaczcie, jeśli długo się do Was nie odzywałem. Uznałem jednak, że to dobry czas, aby wreszcie zwrócić się bezpośrednio do Was. Do tych, którzy mają więcej, niż chcą widzieć. Jestem jednym z Was. Jestem taki, jak Wy i mam nadzieję, że się dobrze zrozumiemy.

Dwudziesty rok życia…

Niektórzy tę granicę mają dopiero przed sobą, a inni przeszli przez nią już jakiś czas temu. To nie ma znaczenie. Jesteśmy młodzi. Jesteśmy dziećmi. Znajdujemy się na początku naszej drogi.

Pewnie rzadko o tym myślicie, ale jesteśmy w najlepszym okresie naszego życia. W najlepszym. Rozumiecie to? Lepszego czasu prawdopodobnie nie będzie. Myślę, że kiedy już się zestarzejecie, to swoimi myślami będziecie wracali właśnie do tego, obecnego czasu.

Czy jednak będzie, co wspominać? To już zależy od Was.

Żyjemy szybko. Szkoła, potem od razu studia, a jak się chce zarobić na własne potrzeby, to dochodzi i praca. Działamy w ten sposób od rana do wieczora. Od poniedziałku do piątku, gdzie co niektórzy mają małe przerywniki na imprezowanie do późnej nocy i leczenie kaca nazajutrz. „Żyjemy” w ten sposób od pierwszego do ostatniego, od stycznia do grudnia. Ale, co to za życie? Życie bez głębszej refleksji? Życie bez pojawienia się krótkiej myśli:

Po co mi to wszystko?

Wpadamy w wirówkę dorosłego czasu, mimo że jesteśmy dziećmi. Spójrzcie na swoich rodziców. Na swoich wujków i ciotki. Zerknijcie na swoich sąsiadów, czy jakiegokolwiek dorosłego człowieka. Ilu z nich żyje szybko? Chyba lepszym pytaniem byłoby, ilu z nich nie żyje w ten sposób? Niewielki ułamek. Nie widzicie, że dni większości ludzi są praktycznie takie same? Pobudka, zjedzone w pośpiechu śniadanie, utyskiwania na brak czasu, ewentualne wyprawienie dzieci do szkoły, potem praca, powrót z pracy, ślęczenie przed telewizorem lub sprzątanie mieszkania, kąpiel i spanie. Teraz powtórz to kilkaset razy i mamy rok przeciętnej osoby.

Cholera.

To nie jest wiadomość dla dorosłych. To jest wiadomość dla Was Młodzi. Tylko dla Was. Więc pytam:

Po co, wciąż będąc dziećmi, chcemy żyć jak dorośli?

Zastanówcie się. Dlaczego już w tak młodym wieku wpadamy w wyścig szczurów, który narzuca nam społeczeństwo. Po co się na to zgadzamy? Dlaczego godzimy się na studia, których nie chcemy? Dlaczego przyjmujemy pracę, której nienawidzimy? W jakim celu żyjemy szybko, biegając z miejsca na miejsce? To przecież nie jestem nam potrzebne…  Jesteśmy młodzi. Czy zdajecie sobie sprawę, co to oznacza?

Oznacza to tyle, że prawdopodobnie mamy w sobie więcej siły, niż będziemy mieli w jakimkolwiek późniejszym momencie życia. Znaczy to, że mamy więcej czasu, niż mieliśmy i mieć będziemy. Oznacza to, że NIC i NIKT nas nie ogranicza. Rozumiecie?

NIE MAMY ŻADNYCH OGRANICZEŃ.

Żadnych. Nie mamy męża ani żony. Nie mamy dzieci. Kredyty są dla nas abstrakcją. Nie mamy żadnych zobowiązań. Żadne umowy nas nie wiążą. Nie mamy… Niczego. Ale wiecie, co? Jeszcze nigdy świadomość, że nie mamy niczego, nie była i nie będzie równie wspanialsza. Nigdy. Nie posiadanie niczego to dar, który My Młodzi mamy.

Mam do Was prośbę. Kochajcie i słuchajcie swoich bliskich, ale nie dajcie się im skrępować. Przede wszystkim jednak nie dajcie się skrępować sobie. Bo to, co teraz postrzegacie, jako ograniczenia, to tylko Wasz umysł. Nic więcej. Czy Wy rozumiecie, co możecie zrobić w przeciągu dwudziesty czterech godzin? Możecie znaleźć się w dowolnym miejscu na Ziemi. Możecie rzucić wszystko w cholerę i zacząć od nowa. Dokładnie tak, jak Wy tego chcecie. Możecie robić… WSZYSTKO. Możecie założyć własną firmę, możecie zostać… KIMKOLWIEK chcecie. Nie gwarantuję, że będziecie następnym Jordanem koszykówki, ale gwarantuję, że możecie próbować.

Kiedy ślęczycie na wykładach, których nie rozumiecie i marzycie o tym, co moglibyście robić, tak naprawdę sami siebie oszukujecie. Bo w istocie możecie to robić, ale nie chcecie. Ograniczacie siebie. Czegoś się boicie. Coś Was ogranicza. Rodzice? Przyjaciele? Społeczeństwo?

Kochajcie ich z całych sił, ale warto wybrać własną drogę. Nawet jeśli wiedzie ona przez najdziksze i najdziwniejsze tereny. Co z tego? Spróbujcie.

Powiedźcie swoim rodzicom, że ich kochacie. Podziękujcie im za wszystko, co dla Was zrobili. Porozmawiajcie z nimi. Wyraźcie szczery szacunek za ich opinie, ale zapytajcie:

Mamo, Tato. Czy naprawdę chcecie, żeby Wasze dziecko robiło to, co chcecie, ale było przy tym nieszczęśliwe?

To  wyświechtane, ale róbcie to, co kochacie. Przestańcie zwracać uwagę na pieniądze, sławę, prestiż i inne… bzdety. Po co Wam one? Po co Wam rzeczy materialne? Bez pieniędzy też można być szczęśliwym. Bez pieniędzy też można robić… WSZYSTKO! Jasne, że trochę gotówki potrzebujesz, aby przeżyć, ale po co Ci bogactwa? Chcesz zwiedzić świat? Śmigaj autostopem albo wędruj. Chcesz zostać „kimś”? Działaj. Trenuj. Walcz. Cokolwiek. Rób to.

Ja rozumiem nas wszystkich doskonale. Jesteśmy młodzi. Nie mamy wielkiego pojęcia o życiu. Ja też go nie mam, ale chcę spróbować. Chcę spróbować robić to, co kocham ponad wszystko. Chcę kochać ludzi, chcę realizować siebie i chcę wpływać na życie innych. Chcę… Po prostu chcę.

Napiszę Wam to raz jeszcze:

Nic nas nie krępuje. To tylko nasza głowa.

Nie jesteśmy niczyimi niewolnikami. Jesteśmy w najpiękniejszym okresie życia. Nic nie musimy, a wszystko możemy. Wiecie, jakie mamy szczęście? Za dwadzieścia lat, jeśli teraz nie podejmiemy konkretnych decyzji, będziemy żałować. Fakt! Nigdy nie jest za późno, ale chyba lepiej zacząć próbować w wieku dwudziestu, a nie czterdziestu lat, no nie?

Za czterdzieści lat, będziemy mieli mały problem z dźwiganiem ciężkich rzeczy.

Kiedy minie pięćdziesiąt lat, niektórych już pewnie nie będzie, a Ci którzy zostaną, będą patrzyli na swoje wnuki i tęsknie wyglądali za czasami, gdy sami byli młodzi.

Za sześćdziesiąt lat natomiast… Cóż. Większość zniknie.

Zegar tyka.

Przykro mi.

Ja naprawdę nie piszę do Was z pozycji cholernego coacha. Ja piszę do Was z pozycji chłopaka. Młodego. Takiego, jak Wy. Chłopaka, który chce Wam coś przekazać. Chłopaka, który również ma mnóstwo kompleksów, życiowych stresów oraz marzeń, co do których nie ma pewności, że je spełni.

Jestem jednym z Was. To, że to piszę, nie znaczy, że jestem kimś „lepszym”. Tworzę ten tekst, aby tylko zwrócić Waszą uwagę na rzeczy, obok których codziennie często przechodzimy, nie chcąc zauważyć, tkwiącego w nich problemu…

Teraz będzie trochę radykalnie, ale zanim podejmiecie decyzję, polecam zrobić krok w tył i ocenić swoją sytuację z chłodną głową.

  • Rzućcie studia, które Was nie interesują.
  • Rzućcie pracę, która nie jest dla Was.
  • Zostawcie partnera, który Was nie rozumie.
  • Zostawcie życie, które nie jest Waszym życiem.

Ale w zamian za to, wszystkie swoje siły włóżcie w to, co i kogo tak naprawdę kochacie. To może brzmi tak lekko, ale myślę, że to naprawdę ciężka harówka pełna nieścisłości, stresu, nerwów i łez. Ale chyba warto. Nie mam pewności, bo tam mnie nie było, ale mam ogromną nadzieję, że na końcu tej drogi spotkamy się wszyscy. Pewnie zmęczeni, ale za to niesamowicie szczęśliwi.

Czy może się nie udać?

Oczywiście.

I chyba dlatego, to jest jeszcze ciekawsze.

Powodzenia,

Tomek.

młodzi

#kolejne artykuły