Nowe kryptowaluty na Bitbay! | worldmaster.pl Fintech
#

Nowe waluty na Bitbay

W dniu dzisiejszym na polską giełdę Bitbay dodano dwie bardzo znane i szanowane na całym świecie kryptowaluty. Jest to azjatyckie OmiseGo oraz nasz ojczysty projekt Golem. Wiadomo, iż obie organizacje współpracowały już wcześniej ze sobą, a litera “g” w ich logo wygląda wręcz identycznie.

OmiseGO jest otwartą i zdecentralizowaną platformą płatniczą wydaną na Ethereum. Zadeklarowanym celem jest zapewnienie sprawniejszych usług finansowych dla wszystkich, w tym zarówno osób korzystających z tradycyjnych usług bankowych, jak i osób z krajów rozwijających się oraz miejsc, w których brakuje tradycyjnej infrastruktury bankowej. OMG był pierwszym projektem Ethereum, który przekroczył wartość 1 miliard dolarów amerykańskich. Obecnie jest notowany na największych giełdach światowych, a jego całkowity market cap wynosi $1 076 536 299 USD

Platforma Golem (Golem Network) jest rynkiem mocy obliczeniowej. W sieci peer-to-peer niewykorzystane zasoby obliczeniowe można wynająć użytkownikom, którzy chcą wykonywać zadania intensywnie wykorzystujące pamięć. Płacąc usługodawcy można w kryptowalucie Golema – GNT. W skrócie jednostka/osoba posiadająca, powiedzmy, wysokiej klasy konsolę do gier lub bardzo mocny komputer może skorzystać na umożliwieniu innym wykorzystywania swojego sprzętu. Moc obliczeniową można użyć do wszystkiego, od renderowania video do treningu sieci neuronowych. Zasoby, które kiedyś byłyby bezczynne, mogą teraz zarabiać na zdecentralizowanej sieci dla swoich właścicieli. Całkowity market cap GNT wynosi $322 733 134 USD.

Dzięki dodaniu tak znanych kryptowalut giełda Bitbay z pewnością będzie mogła liczyć na jeszcze wyższy wolumen obrotu niż dotychczas, gdyż oba te tokeny mają wielu zwolenników w naszym kraju.

bitbay omg gnt omisego golem fto futuro coin

bitbay.net

Omisego, Golem… ale również Futuro (FTO)

Jako. iż Bitbay zorganizował także głosowanie na dodanie tzw. “community coin”, na giełdę dostało się również Futuro, które zebrało największą ilość głosów od społeczności. Władze giełdy postanowiły jednak nie promować oficjalnie tego wydarzenia, a jedynie potwierdziły w komentarzach fakt pojawienia się FTO na platformie.

Największa amerykańska giełda krypto – Coinbase ogłosiła, że jej zapowiadane już wcześniej rozwiązanie dla inwestorów instytucjonalnych w zakresie aktywów cyfrowych zostało uruchomione na oficjalnym blogu w dniu 2 lipca.

Coinbase po raz pierwszy ujawnił swoje plany dotyczące przedsięwzięcia “Custody” pod koniec 2017 r. Mówiąc, że stara się rozwiązać problem, który uważa za “numer jeden” inwestorów instytucjonalnych, a mianowicie bezpieczeństwo. Zgodnie z dzisiejszym stanowiskiem, amerykański gigant przechowywał już ponad 20 miliardów dolarów swoich klientów  w ciągu ostatnich sześciu lat. Ich nowa oferta powiernicza będzie zabezpieczona przez niezależnego brokera-dealera FINRA, który jest członkiem Electronic Transaction Clearing (ITP).

Ten ruch jest bezpośrednią odpowiedzią na obawy dużych instytucji finansowych. Dotyczą one przestrzegania warunków określonych przez Amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), a także Urząd Regulacji Przemysłu Finansowego Wall Street (FINRA). Dzisiejsza informacja oznacza, że ​​instytucje z USA i Europy mogą teraz przechowywać swoje aktywa kryptograficzne za pomocą Coinbase Custody, która obecnie obsługuje Bitcoin (BTC), Ethereum (ETH), Litecoin (LTC) i Bitcoin Cash (BCH).

Giełda informuje, że planuje rozszerzać swoją działalności dla większej ilości aktywów. Ma zamiar również otworzyć swoje usługi dla instytucji azjatyckich “do końca roku”. Firma twierdzi, że Custody zastosuje szereg środków bezpieczeństwa, w tym tzw. “segrgację on-chain dla zasobów kryptograficznych, “offline, multi-sig i geograficznie rozproszoną ochronę transakcji”, a także “solidną kontrolę i przechowywanie w cold storage”.

coinbase custody

custody.coinbase.com

Dalszy rozwój

Oprócz tego, firma planuje dodać “bezpieczne, posegregowane hot wallety” i możliwość planowania wypłaty w celu zwiększenia elastyczności. Warto zauważyć, że dzisiejszy post sugeruje, iż Coinbase pragnie umożliwić swoim nowym klientom instytucjonalnym udział w ekosystemie kryptograficznym poprzez proof of stake i możliwość tzw. rozproszonego zarządzania walutami.

Chociaż dalsze szczegóły nie zostały przedstawione. Coinbase Custody jest pierwszym z pakietu nowych produktów ujawnionych przez Coinbase już w maju. Wtedy firma poinformowała, że może:

“odblokować 10 miliardów dolarów z pieniędzy inwestorów instytucjonalnych czekających na odpowiednie regulacje”.

W rzeczywistości giełda stara się zostać w pełni kontrolowanym przez SEC brokerem. Może to zrobić, dzięki niedawnemu przejęciu firmy świadczącej usługi finansowe, a także jest w stanie uzyskać własną federalną licencję bankową.

W połowie czerwca Fundusz Indeksowy Coinbase został otwarty dla inwestorów na dużą skalę, rezydentów USA, posiadających akredytację dla inwestycji o wartości od 250 000 do 20 milionów USD. Coinbase niedawno ujawnił również plany poszerzenia bazy użytkowników o rynek japoński. W związku z tą gwałtowną aktywnością, ostatnie śledztwo Mashable wykazało 134 strony skarg złożonych przez użytkowników giełdy. Firma rzekomo była niedostatecznie przygotowana i przytłoczona tempem swojego wzrostu. Jak widać, jednak nie przeszkadza im to w dalszych działaniach na szeroką skalę

Polityka, a krypto

Biorąc pod uwagę widoczną wrażliwość rynków kryptowalut na zmiany regulacyjne i polityczne, oczywiste jest, że światowi liderzy – i to, co sądzą o krypto – będą niezwykle ważni przy określaniu kierunku, w jakim rynek kryptowalut będzie zmierzał w przyszłości. Wielu przywódców było gotowych odpuścić w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Pozwolili oni rozwijać się krypto – mniej lub bardziej – organicznie, ale staje się jasne, że czas na oficjalne działania zbliża się nieubłaganie.

Donald Trump

Prezydent USA nie jest zbyt wylewny w temacie kryptowalut, jednak wnioskując z tego co mówią członkowie jego sztabu można mieć wrażenie, iż jest on raczej krypto-sympatycznym przywódcą.  Jedno z najnowszych oświadczeń osoby bliskiej 45. prezydentowi pochodziło od Gary’ego Cohna, 11. dyrektora Krajowej Rady Gospodarczej – od stycznia 2017 do kwietnia 2018 r. – oraz byłego prezydenta Goldmana Sachsa. Potwierdził on swoją wiarę, że pewnego dnia powstanie “globalna kryptowaluta”. Niestety dla Bitcoin, Cohn nie myśli, że takim globalnym znakiem będzie BTC. Wierzy on, że:

Jakakolwiek moneta pojawi się, by zdominować przyszłość, nie będzie opierała się na kosztach wydobycia lub koszcie energii elektrycznej i podobnych rzeczach.

Cohn jest, innymi słowy, członkiem klubu “blockchain not Bitcoin”, i chociaż nie pracuje już jako główny doradca ekonomiczny Trumpa, wydaje się, że inne postacie z kręgu Trumpa – a także sam Trump – są podobnego zdania. We wrześniu Margie Graves, dyrektor ds. Informatycznych w amerykańskim biurze zarządzania i budżetu, ujawniła, że ​​rząd szukał przypadków użycia technologii blockchain i możliwości użycia jej w różnych sektorach.

donald trump usa krypto rynek kryptowalut trump

Unia Europejska

Brytyjskie, francuskie, niemieckie, holenderskie i włoskie rządy nakreśliły intencje wprowadzenia regulacji kryptowalutowej. Wspólnym tematem podejrzeń o handel kryptografią jest jej bezpieczeństwo i konsekwencje związane z praniem brudnych pieniędzy. W grudniu rząd brytyjski ujawnił, że chce wprowadzić ustawodawstwo, które uczyniłoby nielegalnym wymianę kryptowalut, aby umożliwić użytkownikom handlowanie anonimowo i bez potwierdzania swojej tożsamości. Sekretarz ds. Gospodarki Skarbowej Stephen Barclay powiedział:

Pracujemy nad rozwiązaniem problemów związanych z wykorzystaniem kryptowalut poprzez negocjacje mające na celu wprowadzenie platform wirtualnej wymiany walut oraz niektórych dostawców portfeli w ramach przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.

Warto podkreślić, że środowisko europejskie nie zawsze było tak wrogo nastawione do Bitcoin i tym podobnych. W lipcu 2015 r. premier Wlk. Brytanii David Cameron wybrał londyńską firmę zajmującą się aktywami o charakterze cyfrowym, wskazując na pozytywne stanowisko brytyjskiego rządu wobec kryptowalut. Kanclerz skarbu George Osborne, ogłosił również w marcu tego samego roku, że zostanie przeznaczone 10 milionów funtów na badania nad możliwościami oferowanymi przez cyfrowe waluty.

Mimo że UE ogólnie stała się bardziej odporna na krypto, Malta stała się bardziej przyjazna. Takie giełdy jak Binance i OKEx przeniosły tam swoje oddziały. Malta nie jest obecnie jedynym małym, przyjaznym kryptologicznie państwem UE. Litwa podjęła w tym roku skoordynowane działania w celu stworzenia pozytywnych ram i wytycznych dla branży kryptowalut. Podobnie jak postępuje również Estonia, chociaż jej plany ustanowienia własnej kryptowaluty krajowej zostały zamrożone po krytykach ze strony Europejskiego Banku Centralnego.

unia europejska UE EU

Azja Wschodnia

Odsuwając się od świata zachodniego, w Chinach można zauważyć jeszcze bardziej restrykcyjne stanowisko wobec kryptowalut i handlu nimi. Już we wrześniu 2017 r. rząd chiński zakazał nie tylko ICO, ale także wymiany kryptograficznej. Wszystko to utrzymuje się pomimo marcowej reelekcji prezydenta Xi Jinpinga, który jest podobno “jednym z największych zwolenników wolnego handlu, jaki Chiny widziały od dłuższego czasu.  Podczas gdy Xi, jak się wydaje, nie jest wystarczającym zwolennikiem wolnego handlu, aby zezwolić na rozprowadzanie zdecentralizowanych walut w Chinach, jest kolejnym wielkim fanem technologii blockchain. W maju pochwalił blockchain jako część “rewolucji technologicznej”, która zmieniła świat.

Korea Południowa rzeczywiście miała twardą pozycję, jeśli chodzi o “negatywne przypadki użycia kryptowalut”. Pomimo powszechnego zapału do handlu kryptowalutami wśród ogólnej populacji tego kraju. W listopadzie premier Lee Nak-Yeon posunął się jeszcze dalej i  powiedział:

Zdarzają się przypadki, w których młodzi Koreańczycy, w tym studenci, przeskakują, aby szybko zarobić pieniądze, a waluty wirtualne są wykorzystywane w nielegalnych działaniach, takich jak handel narkotykami lub marketing wielopoziomowy w celu oszustwa […] Może to prowadzić do poważnych zakłóceń lub społecznych zjawisk patologicznych.

Tak silna retoryka szła w parze z krokami regulacyjnymi, które rząd Korei Południowej podjął w poprzednich i następnych miesiącach, w tym zakaz ICO i anonimowego handlu kryptograficznego. Jednak nie zdecydowano się na całkowity zakaz obrotu kryptowalutami i na razie się na to nie zanosi.

Japonia jak wiadomo stała się drugim co do wielkości rynkiem kryptograficznym na świecie, pozycja rządu japońskiego stopniowo uległa złagodzeniu. W maju 2016 r. Ostatecznie uznano kryptowaluty za pieniądz, co umożliwiło bankom lokalnym ich obsługę i umożliwiło wymianę kryptograficzną w ramach regulowanych ram. Od tego czasu narodowe podejście do oficjalnego rozpoznawania kryptowalut zbliżyło się do stopnia, w którym większość zachodnich narodów skupiła się na regulacji. W przypadku Japonii opiera się to bardziej na wspierającym i opiekuńczym działaniu, choć regulacji również nie zabrakło.

Putin

To słowo oznacza od dawna całą Rosję. W lipcu 2017 r. Podczas szczytu G20 zrobił coś, co można uznać za jego pierwszy komentarz dotyczący technologii kryptograficznej:

Przejście globalnej gospodarki na nowy porządek przemysłowy opiera się na rozwoju technologii cyfrowej, uważamy, że G20 może odegrać wiodącą rolę w kształtowaniu międzynarodowych regulacji w tej dziedzinie

Chociaż takie stwierdzenie może wskazywać na chęć uregulowania kryptowalut w sposób, który zwiększa ich potencjał do tworzenia “nowego porządku przemysłowego”. Inne oświadczenia Putina i rosyjskiego rządu tylko zamąciły wody. W sierpniu 2017 r. Wicepremier Igor Szuwałow opracował plany wprowadzenia kryptowaluty kontrolowanej przez państwo, “CryptoRuble”, która byłaby jedyną walutą cyfrową legalnie zbywalną w kraju.

Następnie pojawiły się doniesienia, że ​​Rosja wprowadzi ramy regulacyjne, które legalizują Bitcoin i inne kryptowaluty. We wrześniu rosyjski minister finansów Anton Siluanov powiedział: “państwo rozumie, że kryptowaluty są prawdziwe, nie ma sensu ich zabraniać, istnieje potrzeba ich regulacji”. Choć może to być zachęcające, sam Putin zaprzeczył temu stwierdzeniu w październiku, wzywając do zakazania bitcoinów i innych kryptowalut. Według prezydenta ich zakaz był konieczny, ponieważ stwarzają one niebezpieczne “możliwości prania pieniędzy pozyskanych w wyniku działalności przestępczej, uchylania się od opodatkowania, a nawet finansowania terroryzmu, a także rozprzestrzeniania się oszustw finansowych”.

Jak widać w Rosji wszystko po staremu, czyli nikt nic nie wie i pewnie nigdy się nie dowie. No oczywiście oprócz tych, którzy wszystkim sterują i taką politykę umyślnie prowadzą.

putin wladimir rusii apresident rosja prezydent krypto rynek kryptowalut putin

Ameryka Południowa

Podobnie mieszany obraz wyłania się z Ameryki Łacińskiej, gdzie wykorzystanie kryptowalut było stosunkowo rozpowszechnione. Było to szczególnie widoczne w Wenezueli.  Kryzys inflacyjny wpływający na walutę krajową (bolivar) spowodował, że ludzie zaczęli masowo kupować Bitcoiny w 2017 roku. Jednak szybko zmieniło się to w grudniu, gdy rząd Nicolasa Maduro ogłosił, że wyda własną kryptowalutę stanową – Petro. Według Maduro, Petro umożliwiłoby Wenezueli “realizowanie transakcji w zakresie suwerenności monetarnej, dokonywanie transakcji finansowych i przezwyciężanie blokady finansowej”. I właśnie tą decyzją  stanowisko jego rządu w sprawie kryptowalut uległo złagodzeniu, a wydobycie stało się legalne. Podczas gdy Maduro nie skomentował tego zwrotu, jego “nadzorca” Carlos Vargas powiedział:

“Jest to działanie obecnie całkowicie legalne […] Mieliśmy spotkania z Sądem Najwyższym, aby osoby, które padły ofiarą konfiskat i aresztowań w poprzednich latach, zostały uniewinnione.” Niestety ta zmiana nie przełożyła się na celowe działania promujące wykorzystanie wszystkich kryptowalut, ponieważ rząd Maduro skupił się prawie wyłącznie na promowaniu Petro.

W Meksyku przyjęto rozporządzenie, które skutecznie ograniczy handel kryptowalutami i wprowadzi nadzór rządowy nad ich wykorzystaniem. W Argentynie podejście do walut cyfrowych jest – i było – bardziej hojne. Być może dlatego, że prezydent Mauricio Macri wydaje się być prywatnie zainteresowany Bitcoinem. Sądząc po swojej roli organizacyjnej na pierwszym forum Bitcoin w 2015 roku. Również jego post z Facebooka nawiązujący do “interesujących” dyskusji na temat Bitcoin z przedsiębiorcą Richardem Bransonem. Chociaż od tej pory niewiele mówił o kryptowalutach, chęć argentyńskich banków do używania Bitcoinów do płatności transgranicznych, wskazywałaby, że środowisko, które wspiera, jest przyjazne.

Podsumowując…

Chociaż większość światowych przywódców wydaje się być zainteresowana jedynie wykorzystaniem cech technologii blockchain, która zwiększyłaby ich moc. Nie ma wątpliwości, że wielu z nich zafascynowało się prywatnie krypto, które może w efekcie zyskać korzystną legislację. Oznacza to, że rynek kryptowalut i obietnica zdecentralizowanych systemów finansowych z pewnością przyciągnęły wyobraźnię wielu prezydentów i premierów. Wydawałoby się, że – przynajmniej na razie – światowi liderzy są bardziej zajęci próbą dostosowania kryptografii do własnych potrzeb, niż na odwrót.

 

Bitcoin oraz Ethereum nie zostały uznane za papiery wartościowe według amerykańskiego SEC.

Starszy urzędnik amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oznajmił, iż Ethereum oraz Bitcoin nie zostały uznane jako papiery wartościowe i w związku z tym, nie będą one podlegać obowiązującym surowym regulacjom w tym zakresie. Jednocześnie ten sam przedstawiciel poinformował, iż niektóre ICO mogą uzyskać inną opinię.

Dyrektor finansowy SEC Corporation, William Hinman, powiedział:

“Opierając się na moim zrozumieniu sytuacji, sieć Ethereum i jej zdecentralizowana struktura oraz obecne oferty kupna i sprzedaży eteru nie są transakcjami papierowymi.”

W maju WSJ przeprowadził szeroko komentowany raport informujący, że Ethereum znalazło się w niebezpiecznej “szarej strefie” w oczach amerykańskich organów regulacyjnych. WSJ skupił się na pierwszej dystrybucji ETH w 2014 r. Fundacja zgromadziła wtedy ponad 31 000 BTC (wówczas o wartości 18,3 miliona dolarów), w jednej z pierwszych ofert tzw. ICO.

Przychody z ICO zostały następnie wykorzystane do stworzenia platformy Ethereum. Wzbudziło to obawy, że inwestorzy, którzy kupili coiny w celu późniejszej sprzedaży aktywów po wyższej cenie – byli zmuszeni oczekiwać zysków opartych na “wysiłkach innych”, co zgodziłoby się z argumentem, że ETH jest klasyfikowany jako zabezpieczenie, którego sprzedaż musiałaby zostać zarejestrowana w SEC.

Według WSJ, organy nadzorujące analizowały także, czy Fundacja Ethereum wywierała nadmierny wpływ na wartość i dystrybucję aktywów. Należałoby to dodatkowo uwzględnić w klasyfikacji bezpieczeństwa.

Współzałożyciel Fundacji Ethereum, Joseph Lubin, odniósł się do pogłosek prasowych. Podkreślił on, że inwestorzy Ethereum “mają czynny udział we wspólnym przedsiębiorstwie”, a ich zwrot z inwestycji był dodatkową zachętą do współpracy.

Dzisiejsze wiadomości rozwiewają wszelkie wątpliwości, które pojawiły się również w kwietniu. Wtedy to wpływowy urzędnik z USA, Gary Gensler powiedział, iż istnieje “mocne prawdopodobieństwo”, że Ethereum było “niezgodne” – tzn. niezarejestrowane w SEC – z amerykańskim prawem.

Decentralizacja ma kluczowe znaczenie

Hinman wyraźnie podkreślił, że Bitcoin nie jest papierem wartościowym. Jest zdecentralizowany: nie ma strony centralnej, której wysiłki są kluczowym czynnikiem w przedsiębiorstwie i dokładnie to samo tyczy się Ethereum.

Hinman nie uwzględnił statusu papierów wartościowych innych kryptowalut. W szczególności XRP, które jest przedmiotem postępowania sądowego, gdyż strategia działania Ripple różni się znacznie od BTC i ETH.

Jak się można było spodziewać, dzięki tej informacji rynek zaliczył delikatne odbicie po ostatnich mocnych i dotkliwych spadkach.

Pomimo spadku wartości Bitcoin’a o 70% od najwyższego poziomu, pewien bogaty australijski gracz uważa, że osiągnie on wartość powyżej 280 000$, wyprzedzając cenę akcji Berkshire Hathaway do 2023 roku.

Bitcon vs Warren Buffet

Jeden z największych australijskich potentatów bukmacherskich, Tom Waterhouse napisał na Twiterze, że pewien Krypto-Ekspert (decyduje się pozostać anonimowy) poprosił go zakład. W tym zakłądzie obstawi, że jeden Bitcoin przekroczy cenę jednego udziału w Berkshire Hathaway do 2023 roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kwota żądanego zakładu wynosi 8,5 miliona dolarów australijskich. Haczyk w tym, żę możliwa wygrana wynosi 1,2 miliarda dolarów australijskich (~884,7 milionów dolarów amerykańskich).

Stawka jest wysoka, ponieważ cena Bitcoin’a obecnie wynosi 6200$, natomiast cena za akcje Warren Buffet Berkshire Hathaway wynosi około 280 tys. USD.

Według Ran Neu-Ner, który jest gospodarzem Crypto Trader w CNBC, Bitcoin nie jest mądrą inwestycją w najbliższym czasie. Według niego wkrótce osiągnie punkt, w którym górnicy uznają, że nie jest już opłacalne kopanie monety.

#kolejne artykuły