Tytułowa umiejętność to coś więcej niż puste słowa. Aktywne słuchanie innych pozwala nam sprawić, że nasz rozmówca staje się i czuje się ważny. Obdarowujemy go w ten sposób swoją uwagą, której każdy z nas w dość naturalny sposób łaknie. Jednak nawet i w tym aspekcie są pewne meandry, które poznać zwyczajnie musimy. Właśnie tego wszystkiego dowiecie się z poniższego tekstu.
Jeśli powiedziałbym Wam teraz, że znalazłem metodę, dzięki której staniecie się lubiani oraz postrzegani jako świetni rozmówcy, to czy mi uwierzycie? Nie będę krzyczał Eureka jak Archimedes, bo nie ma ku temu potrzeby. To nie żadna rewolucyjna technika, którą mam wrażenie, że z tak wielką zaciętością poszukujemy. W końcu nie da się ukryć, że każdy z nas pragnie po prostu uwagi, prawda?
Odnoszę wrażenie, że trochę utrudniamy sobie życie w kontaktach z innymi ludźmi. Mówimy czułe słówka, głosimy pochwały (całe szczęście, jeśli są one szczere!), przypochlebiamy się i kupujemy prezenty. Co gorliwsi, kupują podręczniki, dzięki którym mają zamiar rozgryźć mowę ciała swojego rozmówcy oraz wręcz uczą się pożądanych regułek i fraz w kontaktach z innymi. Każda z tych rzeczy ma swoje miejsce w relacji (może z wyjątkiem uczenia się utartych frazesów na pamięć), jednak żadna z nich nie jest w stanie zastąpić tego, co jest faktycznie najbardziej pożądane.
Prawda, która pozwoli otworzyć Ci oczy.
Prawdą jest, że każdy z nas najmocniej interesuje się samym sobą. I proszę, aby wszelcy altruiści wstrzymali się ze swoimi burzliwymi wnioskami i przemyśleli gruntownie tę sprawę. Pod tym względem jesteśmy egoistami i nie widzę w tym nic złego. Jestem zdania, że dopóki nie zadbamy o siebie i swoje szczęście to nie możemy go w odpowiedni sposób, nieść drugiemu człowiekowi. Oczywiście są wyjątki, ale rzadko się to zdarza. Z tego więc powodu chcąc tego, czy nie, ale kochamy mówić o sobie. Nie zawsze i nie w każdej sytuacji (introwertycy i osoby nieśmiałe wiedzą, o czym mówię!), jednak o wiele łatwiej dyskutuje nam się o swoich osiągnięciach – szczególnie tych dobrych – niż o sukcesach kogoś innego.
Znacie to ze swojego życia, kiedy spotykają się dwie młode mamy wesołych 10-latków i wręcz przekrzykują się w tym, który z ich synów jest lepszy? No właśnie. One także traktują swoich synów i ich osiągnięcia, jako swoje własne i z wielkim upodobaniem chwalą się ich życiem. Robią to dość naturalnie i jestem pewien, że w ich zamiarach nie ma żadnej złośliwości. Po prostu taka jest nasza natura, która pragnie być zawsze przed innymi.
„Ludzie, którzy myślą tylko o sobie są beznadziejnie niewykształceni. Są niewykształceni bez względu na to, jak długo chodzili do szkół”.- Nicholas Murray Butler
Ten amerykański filozof oraz laureat pokojowej nagrody Nobla, który umarł przed ponad 70 laty, nie mógł się mylić. Albo inaczej. Mógł się mylić, ale w tym wypadku tego nie zrobił. O ile bycie egoistą jest do pewnego stopnia normalne, a nawet dobre, o tyle ciągłe myślenie o sobie nigdy nie zapewni nam szacunku oraz miłości innych. A choćbyśmy podążali twardo swoim własnym szlakiem, to bez dobrych relacji z kimkolwiek, daleko nie dojdziemy.
Słuchanie – klucz do serca ludzi.
Każdy z nas chce być lubiany i kochany. Pragniemy nawiązywać nowe relacje i stawać się dobrymi ludźmi, którzy są cenieni przez innych. Człowiek pragnie uznania i najprostszą drogą do jego pozyskania, jest obdarowywanie nim innych. Pytacie więc teraz, jak tego dokonać? Och! Bardzo prosto!
Słuchanie to umiejętność, której powinien nauczyć się każdy z nas. Bez znaczenia kim jesteś i kim pragniesz się stać. Nie ma tutaj żadnego podziału na to, jakie stanowisko piastujesz i o czyje względy zabiegasz. Słuchanie jest wartością, która w każdym możliwym momencie Twojego życia może zabrać Cię w nowe i lepsze miejsce. Co więcej! Będziesz tam nie sam, ale wraz z grupą oddanych Ci ludzi, którzy będą widzieli w Tobie prawdziwego i szczerego przyjaciela.
Słuchanie innych i fenomen tego zjawiska w obliczu tego, co zostało napisane do tej pory, wydaje się dość prosty. Pragniemy uwagi, a poprzez słuchanie, obdarowujemy ją drugiego człowieka. Wtedy nasz rozmówca czuje się ważny i ma świadomość, że to, co mówi, jest przez nas doceniane. Zauważcie sami, że o wiele łatwiej rozmawia nam się z tymi, którzy nie przerywają nam w połowie zdania lub są skupieni tylko na konwersacji z nami. Każdy wie, jak piekielnie trudny może być dialog z osobą, która oprócz rozmowy, pochłonięta jest także innymi sprawami. Słuchanie innych pozwala obdarować rozmówcę ważnością. Człowiek, który opowiada nam pasjonującą historię, odczuwa wyraźną chęć mówienia i sympatię do nas, kiedy jesteśmy szczerze zainteresowani tym, co nam przekazuje. Rozmowa przebiega wtedy płynniej i w przyjemnej atmosferze. Mówiący jest szczęśliwy, że znalazł słuchacza, a słuchający jest zadowolony, że może słuchać mówiącego. Każdy wynosi z takiego układu pewną korzyść.
Jednak słuchanie, aby było dobre, powinno spełniać także pewne kryteria, dzięki któremu będzie odpowiednio odbierane.
„Uważna słuchanie jest bowiem najlepszym komplementem dla mówiącego”. – Dale Carnegie
Najważniejsza zasada.
Przede wszystkim, podstawową zasadą jest, że powinniśmy, a nawet musimy być w tym szczerzy! Słuchanie innych powinno być zgodne z tym, co sami czujemy. Jeśli tylko udajemy zainteresowanie i robimy to w celu uzyskania jawnych korzyści, to prędzej, czy później, ale nasza fałszywość wyjdzie na jaw i zamiast pozyskania przyjaciela, narobimy sobie tylko wrogów. Poza tym, będziemy się frustrowali, słuchając czegoś, czego słuchać kompletnie nie mamy ochoty. Zaufajcie mi proszę, że to widać, kiedy ktoś zupełnie udaje swoje zainteresowanie, a w rzeczywistości liczy na potencjalne zyski ze swojego kłamliwego zachowania.
Aktywne słuchanie objawia się także pełną akceptacją naszego rozmówcy i poszanowaniem jego praw oraz emocji. Dopóki tego nie zrobimy, nasza rozmowa nie może przebiegać pomyślnie. Dlaczego? Bo zwyczajnie nasz umysł będzie płatał nam figle i podsuwał nam wiecznie negatywne obrazy naszego rozmówcy. W ten sposób będziemy pałali do niego niewłaściwymi emocjami i nasze zachowanie – a także słuchanie – nie będzie ani właściwe, ani odpowiednie do pozyskania jego sympatii.
Ten rodzaj słuchania zapewnia nam sympatię drugiego człowieka i jestem pewien, że w zdecydowanej większości przypadków tak właśnie będzie. Jeśli tylko wyrazicie komuś szczere uznanie oraz zainteresowanie, połączone z poszanowaniem jego praw i emocji, to zawsze będziecie jawili się jako dobrzy rozmówcy, a może także i świetni przyjaciele. Proszę, zauważacie sami, że nawet podświadomie w swoich kontaktach towarzyskich lgniemy bardziej do tych osób, które poświęcają nam więcej uwagi, prawda?
Dobry przyjaciel to ktoś, kto umie słuchać.
Zwróćcie także uwagę, że jedną z najbardziej pożądanych cech dobrego przyjaciela, jest umiejętność „wysłuchiwania problemów” i przyjmowania „zwierzeń”. Przyjaciel to osoba, która zawsze Cię wysłucha i wesprze w Twoich życiowych trudnościach. Osobiście nie wyobrażam sobie mieć przyjaciela, który w momencie mówienia mu o swoich problemach przerywałby mi, zajmowałby się czymś innym lub zwyczajnie, sprawiał wrażenie niezainteresowanego. Właśnie dlatego słuchanie innych ludzi jest tak bardzo pożądaną cechą w kontaktach międzyludzkich. Jednak nie zapominajmy, że nie chodzi tylko o samo słuchanie, ale o aktywną formę tej umiejętności!
Relacje międzyludzkie powinny być naturalne.
Bardzo długo zastanawiałem się, czy dodać ten rozdział w tym tekście. Nadal nie jestem pewien swojej decyzji, ale uznałem, że tak będzie lepiej. Chyba. Mój problem wziął się z tego, że akt słuchania innych i okazywania im zainteresowania, postrzegam jako umiejętność, którą każdy z nas powinien odnaleźć w sobie w sposób naturalny. Nie poprzez czytanie książkowych regułek i wskazówek. Nie poprzez wysłuchiwanie rad psychologów i speców od rozwoju osobistego. W ogóle jestem zdania, że wszystko, co dotyczy drugiego człowieka, powinno brać się z nas samych, a nie z podręczników, czy blogów. Tylko w ten sposób możemy być z innymi w pełni szczerzy i oddani.
Choć to jest dość przewrotne spojrzenie na relacje międzyludzkie, to uważam, że jest to pogląd bardzo zdrowy. Oczywiście, że warto sugerować się tym, co mają do powiedzenia mądrzejsi i bardziej doświadczeni od nas. Jednak „sugerować się” to nie to samo, co „ślepo ufać”. A właśnie mam nieodparte wrażenie, że dla wielu, kontakt z innymi ludźmi to nic innego, jak tylko kolejny test i próba. Oczywiście, że powinniśmy wprowadzać w życie to, czego się dowiemy, ale w relacjach z innymi, stosowanie takiej „książkowej wiedzy” bez żadnego zastanowienia i refleksji, będzie po prostu sztuczne.
Niemniej jednak mam nadzieję, że wyciągnięcie z tego rozdziału odpowiednie wnioski i sugerując się nim, zmienicie swoje postępowanie względem drugiego człowieka w sposób szczery i prawdziwy.
Jak powinno wyglądać aktywne słuchanie innych?
Aktywne słuchanie rozmówcy powinno objawiać się przede wszystkim poniższymi zachowaniami:
- Zachęcaj do mówienia – powinniśmy robić to w sposób delikatny i taktowny. Pod żadnym pozorem nasza zachęta nie może być nachalna. Powinniśmy wyrazić troskę i szczere zainteresowanie zagadnieniem, o którym mówi nasz rozmówca. W ten sposób poczuje on się realnie zobowiązany do kontynuowania swojej wypowiedzi i tym samym – pogłębiania z nami wspólnych relacji.
- Nie przerywaj i powstrzymuj się od opinii – bądź cierpliwy w swoim słuchaniu. Trzymaj swoje popędy do mówienia na wodzy i pohamuj swoje wielkie ambicje do wygłaszania rad oraz wskazówek. Rozmówca nie zawsze musi ich pragnąć, a jeśli będzie ich potrzebował, to sam Cię o tym poinformuje. Po prostu bądź przy nim. Słuchaj go ze szczerym zainteresowaniem i pokaż mu, że jesteś tutaj tylko dla niego i to na nim skupiasz całą swoją uwagę.
- Pamiętaj o kontakcie niewerbalnym – w skład tego podpunktu wchodzi wszystko to, co nie jest słowami. Kontakt wzrokowy, uśmiech, gestykulacja, potakiwanie, a nawet sposób siedzenia. To wszystko może mieć znaczenie i nie powinno się o tych rzeczach zapominać. Szczególnie naciskałbym na kontakt wzrokowy, który potrafi otworzyć wiele zamkniętych w sobie dusz.
Jak widzicie, słuchanie innych jest prawdziwym majstersztykiem, którego zrozumienie, potrafi otworzyć nam wiele furtek do serc i umysłów, ludzi, których pragniemy i kochamy. Choć może zabrzmieć to płytko i dość rzeczowo, to dzięki okazywaniu zainteresowania innym, możemy zbudować sobie drogę do sławy i lepszego życia. Zdecydowanie zbyt często skupiamy się tylko na sobie. Egoizm jest w pewnym zakresie potrzebny, ale jeśli kierujemy się nim w kontaktach z innymi ludźmi, to nie wróżę nikomu wielu przyjaciół oraz zyskania sympatii innych.
Jak zyskać szacunek rozmówcy? Skup się na nim!
Proszę jednak, żebyśmy nie byli w tym wszystkim tak bardzo rzeczowi i „książkowi”. Relacje międzyludzkie charakteryzuje duża doza spontaniczności. Aby były one trwałe i prawdziwe, musi objawiać się w nich szczerość. Jak już wspominałem, to widać, kiedy ktoś interesuje się nami w celu pozyskania dla siebie korzyści. W tym miejscu chcę Wam udzielić moją małą radę, którą możecie kierować się podczas kontaktów z kimkolwiek. Podczas rozmowy, nie myślcie o żadnych korzyściach lub próbie uzyskania czegoś. Skupcie się tylko na swoim rozmówcy i na tym, co ma on Wam do przekazania. Tylko w taki sposób możecie uzyskać szczery szacunek innych ludzi. A przecież o to nam właśnie chodzi.
Milcz i słuchaj.
Aktywne słuchanie innych ludzi to umiejętność, która pozwala pozyskać nam sympatię wielu. Dzięki niej stajemy się lepszymi ludźmi. Zostajemy postrzegani, jako ludzie prawdziwie interesujący i powszechnie lubiani. I naprawdę nie potrzeba do tego ogromnej filozofii oraz kombinacji. Wydawać by się mogło, że z pozoru coś tak bardzo banalnego, nie może pozwolić nam stać się dobrym rozmówcą. W końcu, aby nim być, trzeba mówić, tak? No właśnie nie do końca.
Szczere zainteresowanie drugim człowiekiem stawia nas na piedestale w jego oczach. Urastamy do rangi jego przyjaciela, o którym nigdy nie zapomni. Dlatego, zamiast wiecznie mówić i wyrażać swoje opinie, zamilknijmy na moment. Zamieńmy się w słuch. Skupmy się na tym, co mówi drugi człowiek i oddajmy mu należyty szacunek, poprzez aktywne słuchanie.
Chcesz być lubiany i szanowany? Słuchaj innych!